Wpis z mikrobloga

Wiecie jaka jest smutna prawda, którą potwierdziła premiera #cyberpunk2077 ?

Bardziej opłaca się kręcić hype i być złą korporacją niż opierać się na zaufaniu graczy do studia. Dlatego EA czy Ubisoft mają wylane na te wszystkie narzekania i zarabiają ogromne pieniądze.

Redzi postanowili ukryć stan gry na PS4, hajs wpompowali w znanego aktora, ładne cinematiki, dobrą bajerę na trailerach itd. i to się udało znakomicie, gra sprzedała się świetnie, kasa spływa, gracze ponarzekają, potem grę się trochę połata i wszystko będzie cacy.

Ta premiera udowodniła, że nie ma już firm, którym można ufać. Tak dużej gry nie zbuduje małe studio, a duże niczym nigdy nie będzie się różnić od EA czy innych evil korpo, czyli naobiecywać ile się da, jaki to nie będzie next-gen, a potem jakoś to będzie.

Ps. Tylko nie piszcie, że nie prawda, bo gra jest dobra itd. Sam fakt, że zataili to, że na PS4 gra nie działa poprawnie już skreśla tę firmę, nawet nie muszę poruszać innych jej problemów. Tak samo śmieszne jest pisanie, ze mnie to nie obchodzi bo na PC działa, to tak jakbym napisał, że mam w dupie to, że cię pobili, bo mnie tylko kopnęli.

#gry #takaprawda #cdprojektred
  • 43
Sam fakt, że zataili to, że na PS4 gra nie działa poprawnie już skreśla tę firmę, nawet nie muszę poruszać innych jej problemów.


@Murasame: Smutna prawda.

Z Wieśkiem też mieli przejścia i z tego wyszli z twarzą. Tutaj mogą też odrobić. Smutna prawda, ze mogą, mają i będą mieli w dupie jak wydają grę, bo im się już raz udało z wiedźminem odwalić kaszane i z tego wyszli. To sie już
i poczekać przynajmniej chwilę na pierwsze recenzje.


@John_Doenut: pierwsze byly zajebiste - bo nie dali pograc na konsolach. A z drugiej strony, naczytalbym sie, ze ojej, jaka ta gra nie jest beznadziejna i bym nie pogral. A gra jest zajebista.. duzo bym stracil.
@Murasame: pal licho cyberpunka. To co jest nagorsze to to, że już żadna firma nie będzie chciała wypuścić (a przynajmniej starać się) gry 10/10. No bo skoro można zrobić marketing i preordery a potem dać jakiś crap i zarobić, to po co się starać? CPR odpadł, Blizzard odpadł, został jeszcze NaugtyDog i Rockstar. Teraz już świat zaleją średniaki 7/10 za 400zł.
@6a6b6c: Ja akurat zawsze czekam. Ale być może wynika to też z mojego podejścia, że ja żadnej z gier nie muszę mieć "na teraz".

Efekt jest taki, że jestem z cyberem do tyłu, ale mam przynajmniej pełny obraz tego jak to wygląda. Jednocześnie rozumiem tych, którzy zaryzykowali i bawili się zajebiście, ale współczuję tym, których zwyczajnie na starszych konsolach wyruchano.
@Murasame: Pokrzyczą, pojęczą i już po rewolucji.

CDPR to przede wszystkim nie jest gigant jak Ubi, R* czy EA, niezależnie od tego co mówi ich marketing, sztucznie napompowana wycena, czy jak ich postrzegają gracze. Dzisiaj duże studia (o ile nie stoi za nimi Sony czy Microsoft) nie stawiają wszystkiego na jedną kartę i nie wydają jednej dużej gry co kilka lat - bardziej się opłaca wydawanie gier słabszej jakości, ale częściej.
Ja akurat zawsze czekam.


@John_Doenut: No i racja. To byl moj pierwszy pre-order w zyciu z zalozeniem, ze znowu zjebia premiere i naprawia za jakis czas, jak z wieśkiem. Jeszcze takiej chamówy nigdy nie odwalili, jak z konsolami... To byl moj pierwszy i ostatni pre-order, chyba. Ogolnie to jestem z r/patientgamers ( ͡° ͜ʖ ͡°) tam wszyscy czekaja az bedzie 75% przecena xD conajmniej. Uwazalem, ze CDPR
@John_Doenut: Jeszcze nigdy nie jechalem tym pociagiem - to tez bylo niezle doswiadczenie. Czytanie newsow, wywiadow, wyczekiwanie, wkrecanie sie w swiat przed premiera, upgrade PC, urlop przekladany razem z przekladaniem wydania gry... A potem sama gra, ktora byla zajebista. Pewnie bedzie kusilo zeby znowu wsiasc do tego pociagu xD
@lizakoo: @John_Doenut: @John_Doenut:

Ale to nie tylko kwestia tego, że ktoś się nie może doczekać na grę. Ja gry kupuję późno po premierze, często jak dostaną już wszystkie DLC, czasami kilka lat po premierze nawet.

Cyberpunk to pierwszy preorder jaki kupiłem i pewnie ostatni. Nie dlatego nawe, bo chciałem zagrać na premierę, obojętne mi to było. Chciałem zamanifestować, że wspieram firmę, która promuje korzystne dla graczy rozwiązania, czyli gra
Bardziej opłaca się kręcić hype i być złą korporacją niż opierać się na zaufaniu graczy do studia. Dlatego EA czy Ubisoft mają wylane na te wszystkie narzekania i zarabiają ogromne pieniądze.


@Murasame: To było wiadomo od dawna akurat :D Ja to sobie tłumaczę tak, że gaming stał się taką samą branżą jak filmy i ma swoje Hollywood gdzie robi się produkcje na jedno kopyto dla przeciętnego zjadacza chleba. Ubi robi praktycznie