Aktywne Wpisy
![lorquu](https://wykop.pl/cdn/c3397992/lorquu_stOsYQNUOW,q60.jpg)
lorquu +383
![TypowyNalesnik](https://wykop.pl/cdn/c0834752/571e982c56d861d26fd8ec3c429c8978c4f2fb121e33f1fbe71f6a17f48b61c3,q60.jpg)
TypowyNalesnik +150
w sumie ciekawa perspektywa
Symulacja kontrataku w przypadku odpalenia przez Rosję broni nuklearnej
![TypowyNalesnik - w sumie ciekawa perspektywa
Symulacja kontrataku w przypadku odpalen...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/78122b0f99e4fc09415c6c1996375e2ed108bdb620ffc4dc6ac1187c8fc5079a,w150h100.jpg)
Skopiuj link
Skopiuj linkSymulacja kontrataku w przypadku odpalenia przez Rosję broni nuklearnej
Wykop.pl
Heheszki heheszkami, ale ten portal serio miał duży wpływ na moje życie. Trafiłam na wykop, szukając czegoś w google, a zostałam, bo zobaczyłam, że są tu takie smutasy jak ja wtedy. To jeszcze były czasy, kiedy różowe mogły być przegrywami ( ͡° ͜ʖ ͡°) Szybko jednak zauważyłam, że takie ciągłe użalanie się nad sobą nic nie pomaga i nie chciałam dłużej być jak oni. Zaczęłam udzielać się na kolejowych tagach, dzięki czemu poznałam pierwszego mirka, który po jakimś czasie stał się moim dobrym kumplem. Zresztą wykopowe znajomości to ciekawy temat - mimo że jestem mało towarzyską osobą, udało mi się poznać kilkunastu mirków. To osoby poznane na wykopie towarzyszyły mi w podróżach do Pragi i Budapesztu, z nimi zwiedzałam polskie miasta, odwiedzałam targi kolejowe i jeździłam pociągami specjalnymi (ehh, słynne pożegnanie bipy #kmwtw).
Wykop spaczył mi też poczucie humoru. Już nie bawią mnie pierwsze lepsze memy, za to zawsze uśmiecham się, gdy ktoś wspomina o papieżu, pomarańczach czy rogalach. Rozrosła się moja kolekcja śmiesznych obrazków, może nawet trochę zdziecinniałam, bo mam całą kolekcję ubrań i gadżetów ze smutną żabą Pepe.
Przeżyłam niejedną aferę, zrobiłam kilka rozdajów, kilka też wygrałam, wzięłam udział w dwóch wykopocztach i trzech wykopakach, zdarzało mi się być w gorących, ale nie wrzuciłam ani jednego znaleziska, pomagałam w nauce czeskiego, podpadłam jakiemuś typowi, który jechał po mnie w anonimowych wyznaniach, nigdy nie miałam bana, dzięki mirkom zaczęłam oglądać The Office i zwracać uwagę na zakola, przyłapałam raz mamę na przeglądaniu głównej, poczułam, że świat jest mały, kiedy wpadłam na konto mirka mieszkającego ulicę dalej, a ostatnio wystalkował mnie tu były chłopak xD
Nie będę nikogo wołać, bo pewnie bym kogoś pominęła, dziękuję więc wszystkim mirabelkom i mirasom, których poznałam, z którymi pisałam, kumplom z kolejowych tagów i wszystkim wrzucającym dobre memy i posty i piszącym ciekawe komentarze.
#wykop #chwalesie #sylwesterzwykopem
źródło: comment_1609465060fr3hpS0xln2LM3T0ADLVKZ.jpg
Pobierz@choochoomotherfucker: Od teraz będę przyjeżdżać tylko w czapce
źródło: comment_1609487635Y4GCucDRwO7dWBcX9LYwxh.jpg
Pobierz@choochoomotherfucker: Mam tak samo. ( ͡° ͟ʖ ͡°)
Żółwik, tak trzymaj młoda (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
@Kowixx: Jeszcze lepsze, że ja jako facet też zacząłem na to patrzeć i oceniać pod tym kątem znajomych, klientów itp. To jest wręcz przerażające.
Po czym jeszcze miałem kiedyś przez jakiś tydzień schizę i za każdym razem jak widziałem lustro to oglądałem sobie twarz z każdej strony xD Po czym
@choochoomotherfucker: O cholera, mam tak ze wzrostem XD IRL każdy z moich byłych był mojego wzrostu (175) lub niższy, moja siostra tak samo, wyszła za takiego byczka chyba 168. Zawsze mi się wydawało że ot, taki los wysokich kobiet, i tak szczęście że ktoś zechciał takie żyrafy w ogóle ( ͡° ͜ʖ ͡°) A tu się dowiedziałam że podobno mężczyzna średniego wzrostu jest