Wpis z mikrobloga

Jako że zbliża się koniec roku a jest godzina 2:55 i nie mogę spać, chciałbym podsumować cały ten rok bo jak już pisałam traktuje wykop jako pamiętnik.
Ten rok był mega ciężki i szczerze mówiąc cieszę się że się kończy.
2020 rok mogę zapisać jako rok pełen porażek, nerwów, stresu ale też tymi dobrymi wspomnieniami dzięki mojemu niebieskiemu przetrwałam ten rok bo co krok mnie podnosił z podłogi, i na każdym kroku mnie wspierał mimo tego ile razy widział moje łzy w oczach, był zawsze obok i wywoływał u mnie uśmiech co chwilę..
Będę mu wdzięczna do końca życia za to jaki jest wobec mnie, jak się mną opiekuje i mnie kocha, i za to że jest mimo wszystko..
Dzisiaj spędzimy nowy rok razem w spokoju w domu, nie mogłam sobie wymarzyć lepiej rozpoczętego roku u boku miłości mojego życia.

#pamietnik