Wpis z mikrobloga

@Kanterek: w dużym skrócie: Tim Weiner opisuje historię CIA od powstania aż do rządów Donalda Trumpa. Organizacja w tej książce jawi się jako skrajnie niekompetentna i niezorganizowana (poza chwilowym rządami Dullesa). Bracia Kennedy, jak wynika z książki, z CIA zrobili sobie prywatną armię do rozwiązywania problemów międzynarodowych oraz wewnętrznych (zwłaszcza Bobby). Jednym z argumentów dla zamachów na Kennedych była ich obopolna próba obalenia (Także fizycznego) Castro. Ogolnie zawsze kojarzymy z
  • Odpowiedz
@Kanterek @StrongSilentType ja widziałem teorię że Kennedy sprzeciwiał się planom ataku na Kubę. Na zdjeciach zauważono że na miejscu zamachu było 2 agentów CIA, agencja odmówiła komentarzy i wyjaśnień.
Plus jest teoria o drugim zamachowcu (strzelać miał ochroniarz). Strzelający terrorysta był z przodu i oddał 8 strzałów. Tymczasem podobno świadkowie słyszeli że było ich ok 13, znaleziono dwie dodatkowe dziury po kulach, łuski ze śladami niepasujacymi do broni zamachowca a
  • Odpowiedz
to samo suwurow o GRU pisał


@pablo397: nie kojarzę aby Suworow opisywał GRU jako niekompetentną, raczej ukazywał KGB w niekorzystnym świetle na tle GRU.

Tak to już jest w służbach państwowych - rządzi korupcja, układy, kliki i koterie, karierowiczostwo, pochlebstwo, skrajne niedofinansowanie i naciski polityczne


@pablo397: a nie jest może tak, że literatura przedmiotu skupia się na wpadkach, odwróconych i podwójnych agentach a niewiele mówi się o sukcesach?
  • Odpowiedz
Jednym z argumentów dla zamachów na Kennedych była ich obopolna próba obalenia (Także fizycznego) Castro.


@StrongSilentType: Brzmi jak kłamstwo, żeby uzasadnić pozbycie się polityków dostrzegających niebezpieczeństwo ze strony CIA.
  • Odpowiedz