Sytuacja na rynku świń jest beznadziejna w dalszym ciągu. Jako, że slut-shaming powoli obumiera, kobiety nie mają oporów przed pokazywaniem jawnie swojej prawdziwej natury. Tutaj widzimy jak #rozowypasek przyznaje się do prostytucji w zamian za prezenty od sugardaddy. Oj sorry...
Intzelu ja nie jestem dziwką! Ja mam z nim "relacje" hehe
Taką samą relacje jak z kasjerem w sklepie. Nie ma hajsu = nie ma relacji = jesteś prostytutką taką samą jak w burdelu.
Jakież to cuda wianki czekają nas w 2021? Myślę, że za 5 lat będziemu wspominać ten rok jako stare dobre czasy gdy jeszcze kobiety miały resztki szacunku do siebie.
@Blackpill_RAW: Ale dla kogo? Dla ludzików którzy nigdy nie wyjdą z piwnicy? Strata wizerunkowa i zapewne odczuwają pewną satysfakcję z faktu, że głoszą słuszne idee, a w praktyce je dyskredytują swoim użalaniem się nad sobą.
LFA to bardziej dla tych co chcą się bawić w związki. Polecam od siebie TFMonkey. Gość dwa razy w tygodniu robi stream na DLive z retransmisją na YT na zaprzyjaźnionym kanale. Można go znaleźć na Bitchute i MGTOWTV. Tutaj przykład tego co doradza komuś kto się chce zabić przez brak kobiety: https://www.mgtow.tv/watch/mail-santa-isn-039-t-real-and-that-039-s-okay_qJiPfiiA6v7AIXZ.html
@pap123: Tak, stoją za tym inne powody. Psychologia może się wydawać na w miarę prostą dziedzinę, tak długo jak się w nią nie zgłębisz. To, kim jesteś oraz w jaki sposób się zachowujesz, jest wynikiem setek, jeśli nie tysięcy różnych czynników i zmiennych. Nie jestem w stanie ocenić dokładnie, dlaczego tak jest, oraz w jaki sposób to działa. Przez internet jestem w stanie zaobserwować jedynie niektóre schematy.
Okazywanie swojego istnienia, oraz posiadania życia w socjal-media nie jest promowaniem
@Point6: Zależy z jakiej perspektywy spojrzysz ale zdecydowanie może nim być. W zasadzie na tym polega problem z liberałami - wiara w istnienie jakichś uniwersalnych granic między tym co jest a co nie jest ingerencją w życie innych ludzi, podczas gdy w prawdziwym świecie dla każdego te granice będą przebiegać inaczej.
Zależy z jakiej perspektywy spojrzysz ale zdecydowanie może nim być. W zasadzie na tym polega problem z liberałami - wiara w istnienie jakichś uniwersalnych granic między tym co jest a co nie jest ingerencją w życie innych ludzi, podczas gdy w prawdziwym świecie dla każdego te granice będą przebiegać inaczej.
Aby takie słowo miałoby racje bytu trzeba określić jakąś granice. Bo w innym wypadku prawie wszystko, co robimy podpada pod promowanie
Aby takie słowo miałoby racje bytu trzeba określić jakąś granice. Bo w innym wypadku prawie wszystko, co robimy podpada pod promowanie czegoś.
@Point6: Dokładnie to mam na myśli, podejście "Nie masz żadnego prawa wchodzić komuś w prywatne życie, tak długo jak on swoim zachowaniem nie wchodzi komuś innemu" nie sprawdzi się, bo niemal każde z pozoru nieistotne działanie może mieć wpływ na życie innych osób. Oczywiście jak sam wskazałeś takie podejście
Dokładnie to mam na myśli, podejście "Nie masz żadnego prawa wchodzić komuś w prywatne życie, tak długo jak on swoim zachowaniem nie wchodzi komuś innemu" nie sprawdzi się, bo niemal każde z pozoru nieistotne działanie może mieć wpływ na życie innych osób. Oczywiście jak sam wskazałeś takie podejście jest dość częste u osób na uprzywilejowanej pozycji, mających zasoby, bezpieczeństwo i możliwość prokreacji ma w zasadzie dane z góry
Nie wiem, czy do końca zrozumiałem. Chcesz dostosowywać całe społeczeństwo za pomocą różnych technik manipulacji (Ostracyzm, stygmatyzacja i kilka innych) po to, aby mieć znacznie łatwiej w zdobyciu partnerki romantyczno-seksualnej?
@Point6: Możesz to tak to ująć, choć jest to znaczne uproszczenie całej kwestii. Chodzi tutaj o systemowe rozwiązanie/zminimalizowanie pewnej puli problemów społecznych, w tym rzecz jasna sporego odsetka mężczyzn wykluczonych z rynku matrymonialnego, ale też na przykład problemu rozbitych rodzin
@Flutter_M_Shydale: Wybacz, że odpowiadam dopiero teraz, ale nie miałem zbytnio czasu.
No dobra, ale ja nie pytałem, dlaczego niektórzy tak lgną do wartości konserwatywnych. Bo co to tak naprawdę zmienia w naszej dyskusji? No ale skoro już o tym mowa, to faktycznie niektóre wartości konserwatywne można by uznać za praktyczne. Rozwiązuje on wiele problemów, choć przy tym tworzy wiele nowych. Ale obecnie, zresztą jak sam wspomniałeś, nie da się do
Sytuacja na rynku świń jest beznadziejna w dalszym ciągu. Jako, że slut-shaming powoli obumiera, kobiety nie mają oporów przed pokazywaniem jawnie swojej prawdziwej natury. Tutaj widzimy jak #rozowypasek przyznaje się do prostytucji w zamian za prezenty od sugardaddy.
Oj sorry...
Taką samą relacje jak z kasjerem w sklepie. Nie ma hajsu = nie ma relacji = jesteś prostytutką taką samą jak w burdelu.
Jakież to cuda wianki czekają nas w 2021? Myślę, że za 5 lat będziemu wspominać ten rok jako stare dobre czasy gdy jeszcze kobiety miały resztki szacunku do siebie.
It's fully over. Never begun in the first place
#przegryw #incel #blackpill #blackpillraw #roksa #s----------e #bekazpodludzi #tiktok #mgtow #redpill #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow
W jaki
Komentarz usunięty przez autora
@Point6: Po przez promowanie pewnych zachowań
Komentarz usunięty przez autora
LFA to bardziej dla tych co chcą się bawić w związki. Polecam od siebie TFMonkey. Gość dwa razy w tygodniu robi stream na DLive z retransmisją na YT na zaprzyjaźnionym kanale. Można go znaleźć na Bitchute i MGTOWTV. Tutaj przykład tego co doradza komuś kto się chce zabić przez brak kobiety:
https://www.mgtow.tv/watch/mail-santa-isn-039-t-real-and-that-039-s-okay_qJiPfiiA6v7AIXZ.html
Np. taki, że
Okazywanie swojego istnienia, oraz posiadania życia w socjal-media nie jest
@Point6: Zależy z jakiej perspektywy spojrzysz ale zdecydowanie może nim być. W zasadzie na tym polega problem z liberałami - wiara w istnienie jakichś uniwersalnych granic między tym co jest a co nie jest ingerencją w życie innych ludzi, podczas gdy w prawdziwym świecie dla każdego te granice będą przebiegać inaczej.
Aby takie słowo miałoby racje bytu trzeba określić jakąś granice. Bo w innym wypadku prawie wszystko, co robimy podpada pod promowanie
@Point6: Dokładnie to mam na myśli, podejście "Nie masz żadnego prawa wchodzić komuś w prywatne życie, tak długo jak on swoim zachowaniem nie wchodzi komuś innemu" nie sprawdzi się, bo niemal każde z pozoru nieistotne działanie może mieć wpływ na życie innych osób. Oczywiście jak sam wskazałeś takie podejście
@Point6: Możesz to tak to ująć, choć jest to znaczne uproszczenie całej kwestii. Chodzi tutaj o systemowe rozwiązanie/zminimalizowanie pewnej puli problemów społecznych, w tym rzecz jasna sporego odsetka mężczyzn wykluczonych z rynku matrymonialnego, ale też na przykład problemu rozbitych rodzin
No dobra, ale ja nie pytałem, dlaczego niektórzy tak lgną do wartości konserwatywnych. Bo co to tak naprawdę zmienia w naszej dyskusji? No ale skoro już o tym mowa, to faktycznie niektóre wartości konserwatywne można by uznać za praktyczne. Rozwiązuje on wiele problemów, choć przy tym tworzy wiele nowych. Ale obecnie, zresztą jak sam wspomniałeś, nie da się do