Wpis z mikrobloga

@WypadlemZKajaka: Wczoraj spałem, z resztą nie mam obowiązku odpowiadać na wszystkie pytania, prawda? Kto mnie zmusi? Ale jak chcesz to mogę odpowiedzieć na pytania Antidotum119.

I wtedy ten demokratycznie wybrany koordynator będzie żył nie z pracy własnej tylko z pracy robotników, tak?

Nie, będzie żył ze swojej pracy tak samo.

Swoją drogą to czy w takiej utopii robotnicy biorą na klatę również straty czy zakłada się, że wszystkie spółdzielnie
  • Odpowiedz
Wczoraj spałem, z resztą nie mam obowiązku odpowiadać na wszystkie pytania, prawda?

@Gaku745: Bingo, wysrywasz jakieś utopijne rozwiązania, których próbowano i skonczyło sie jak się skonczyło ale teraz nie masz obowiązku ich rozwiązywać. Podajesz przykład spółdzielni, które odnoszą sukces tylko zapominasz o tym, że są samotnymi wyspami na morzu kapitalizmu, na pewno by się to udało gdyby transformować cały rynek na socjalistyczny xD. Patrzysz na to rozwiązanie wyłączenie z perspektywy
  • Odpowiedz
Przecież koordynacja pracy, zamówień, dostaw, transportu (czyli to nad czym musi panować właściciel przedsiębiorstwa) wg Ciebie to nie jest praca tylko wyzysk robotników, to z jakiej pracy by żył taki koordynator?


@Antidotum119: Nie chodzi mi o wyzysk w formie koordynacji, tylko chodzi mi o wyzysk w formie czerpania zysku z czyjejś pracy poprzez bycie właścicielem środków produkcji.

Musiałeś mnie nie zrozumieć. Potrzeba koordynowania będzie zawsze ale co innego, jeśli jest to koordynacja autorytarna (kapitalizm), a co innego jeśli jest to koordynacja demokratyczna, drużynowa
  • Odpowiedz
@Gaku745

Dlaczego miałoby musieć tak wyglądać?


Napisałeś że taka fabryka byłaby wykupiona przez drugą fabrykę, więc rozwinąłem wątek bo nie wiedziałem jak by to miało wyglądać - i się chyba nie dowiem.
  • Odpowiedz
W poprzednim poście zawarłem jeszcze pytanie (które pominąłeś) o wchodzenie na taki rynek pracy. Kończysz szkołę, masz 0 (słownie: zero) oszczędności i chciałbyś zacząć pracować. Jak to działa, zatrudnia się takiego praktykanta po szkole i daje się mu od razu część firmy w posiadanie? Kto mu to daje? Dotychczasowi robotnicy demokratycznie decydują o dobrowolnym przekazaniu swoich części środków produkcji za darmo jakiemuś osiemnastolatkowi?


@Antidotum119: No właśnie niekoniecznie, myślę że to
  • Odpowiedz
@Antidotum119: Różnica "po roku czy po godzinie" zależałaby od tego, ile czasu by zajęło spłacenie części udziału w środkach produkcji.

Czy chodzi Ci o to, że powinien przez rok oszczędzać i wykupić za zarobione pieniądze część firmy?


Mniej więcej, ale sprzeciwiam się spółkom giełdowym, bo to rak który pozwala ludziom niepracującym w danej firmie na decydowanie o tej firmie w sposób niedemokratyczny, i jedni ludzie mogą mieć większe prawo głosu niż inni
  • Odpowiedz
@Antidotum119: Myślę że tak, ale na własne życzenie i z możliwością wycofania się z tej decyzji.

Przy czym pamiętaj że ja jestem socjalistą rynkowym, socjalista nierynkowy będzie miał inne zdanie na ten temat.

Socjaliści się między sobą niezgadzają na wiele tematów. Ja jestem tylko jednym z nich.
  • Odpowiedz