Wpis z mikrobloga

@pawlakwypok: zależy jakie auto i jaki dom. Fajny dom kosztuje od miliona (zwłaszcza działka w dobrym miejscu, mieście, przy jeziorze, morzu) i nie mówię tu o żadnych złotych klamkach.

Ja zarabiam tak 16 i jeżdżę autem za 14 500.

Za 10 można samemu żyć spoko, na wszystko starczy. Polamiesz z różową łóżko to allegro i od ręki zamawiasz nowe. Nie zastanawiasz się za co pojechać gdzieś na weekend tylko dokąd.

Gorzej
@jabukasiga: no tak ale życie powyżej granicy ubóstwa polega na jeżdżeniu na wakacje, chodzeniu do kina i czasem do restauracji. To jest niezbędne do aktywnego uczestnictwa w życiu społecznym.

A pytanie było ile na życie żeby się nie martwić. Czyli jak Ci się pralka #!$%@? to wsiadasz w auto i jedziesz po nowa i nie bierzesz na raty
@jabukasiga: może nie do salonu ale żeby jechać do dobrego, nienajtańszego mechanika który robi porządnie i nie trzeba będzie po nim poprawiać? Albo mieć na opony firmowe bo od tego jednak zależy życie.

Chodzi o to żeby wydatek 5k nie sprawiał że zaczynasz myśleć czy się najeść czy zapłacić rachunki
@InterferonAlfa_STG: Co? xD

I myślisz, że każdy chce chodzić do drogich restauracji? Są ludzie, którzy nie mają po prostu takich potrzeb. Czasem te tańsze knajpy (tajskie lub meksykańskie) bardziej trafiają w gusta. Cóż, pokolenie burgerowców i kebabowców to nawyk z uczelni i żarcia podczas pijackich eskapad z kumplami ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Kino to nie jest drogi wydatek, sport to najczęściej karta multi sport z pracy.

Za
@pawlakwypok: Jak zarabiasz 10k to powineineś z palcem w dupie się za to zabrać.

Ludzie spłacają kredyty na 300-400k zarabiając z 3500k na głowę (oczywiście jak nie mają dziecka). Licz, że rata+czynsz na 2 os to ok 1200 zł. I wtedy 2300 na głowę im zostaje na życie, czyl ijedzenie+paliwo+rozrywka. To chyba nie ma tragedii.
2300 na głowę im zostaje na życie, czyl ijedzenie+paliwo+rozrywka.


@Sok_Mandarynkowy: jakbym zarabiał 2300 to paliwa bym oglądal w cysternach jak w korku stoją.

Samo jedzenie to jest 800-1000 zl chyba że jesteś wege to mniej.
A gdzie ubranie? Sprzęty? Prędzej czy później trzeba coś kupić co się zepsuło.
@InterferonAlfa_STG: Nie orientuje się za bardzo co to znaczy dobre miejsce, ja wychowałem się w domu rodzinnym w miejscowości 100k i szczerze to chyba wolałbym mieszkać kiedyś w jakimś apartamencie, bo za dużo roboty z domem, jak ktoś po prostu jest minimalistą w tym zakresie, to nie będzie mu się chciało #!$%@?ć z tym :D

Wiadomo, że im więcej zarabiasz, tym więcej wydajesz. Jak masz 15k na łapę, to po ok
@InterferonAlfa_STG: Wszystko zależy od tego ile jeździsz i ile wydajesz na paliwko miesięcznie.

No jedzenie 800-1000 zł to jest nawet nie taki bogacki przedział, ja jeszcze studiuję i mam pierwszą pracę związaną z kierunkiem i jestem w stanie poświęcić podobną (no ciut niższą) kwotę na żarcie.

Sprzęty? Zależy co rozumiesz przez sprzęty. Ja mam telefon od 1,5 roku tem sam, pleja od roku, laptopa od roku i tak w sumie myślę,
@Sok_Mandarynkowy: też mam telefon flagowy aż się #!$%@?.

Ubrania kupuje tylko na sezonowych wyprzedażach. Jak są znoszone to je oddaje / wyrzucam. W sumie to Reserved here. Polowki po 25 zl ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jeżeli nie chcesz wyglądać jak kapeć w znoszonych butach to też na wyprzedażach dobre buty od 200 w górę. A dobrze jest mieć kilka par na każdą pore roku żeby mieć jak