Wpis z mikrobloga

#pytanie #pytaniedoeksperta #ciekawostki #dziwnerzeczy #ufo # #historia #truestory #ciekawehistorie #tajemnice
Macie jakieś ciekawe historie ze swojego życia, ale takie prawdziwe jakieś takie tajemnicze, mroczne i intrygujące, takie wiecie zagadkowe o np. Jakichś dziwnych ludziach, wydarzeniach, znalezionych przedmiotach, budynkach czy o ufo, duchach, tajemniczych zbrodniach, historii ii wojny, lub może o jakichś dziwnych miejscach z waszej okolicy!?
(ʘʘ)||( _)()
DziecizChoroszczy - #pytanie #pytaniedoeksperta #ciekawostki #dziwnerzeczy #ufo # #hi...

źródło: comment_1608858272wvpRt2syfdKI2Z1FybYZ0c.jpg

Pobierz
  • 71
via Wykop Mobilny (Android)
  • 24
@Dzieci_z_Choroszczy: ja do tej pory pamiętam, jak w wieku 8/9 lat spędzałam wakacje u babci w kamienicy w centrum miasta. Tego dnia tak sie złożyło, że rodzice kolegi z podwórka zabrali mnie na kolacje do jakiejś knajpki. Był już mocny zmierzch, latarnie zaczynały się powoli palic, a my szlismy wzdłuż lini parku (ciemnego okropnie) i jednopasmowej drogi. Aut było niewiele na drodze tego wieczoru. A jednak, w pewnym momencie, zauważyłam (wtedy
via Wykop Mobilny (Android)
  • 17
@Dzieci_z_Choroszczy: pamiętam również historie z czarną wołgą krążącą po okolicy.
Godzina 21, juz ciemno, moja paczka nadal okupuje karuzele, bo nikt nie woła do domu. A tu nagle obok placu zabaw zatrzymuje się czarny samochód i gasi silnik. Wiemy, że ktoś jest w środku, bo widać ulatujący dym ze srodka (prawdopodobnie z fajek). Wszystko byloby nawet ok, gdyby nie fakt, ze w pewnym momencie jedną z kolezanek zawolała mama. Zeby dostać
@Dzieci_z_Choroszczy Sierpień 2002, 20 km na południe od Poznania, ok. 23 godziny. Razem z kuzynem i mamą wypatrujemy spadających gwiazd. W pewnym momencie widzimy jak na wysokości ok. 100 metrów przelatuje coś wyglądającego jak ciemniejszy od nocnego nieba kształt przypominający bumerang (trochę jak bombowiec B2, czyli słynne " latające skrzydło"). Sęk w tym, że obserwowany obiekt porusza się bezszelestnie i dość powoli. Cała akcja trwa 30-45 sekund. Nie wiem co to było,
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@Dzieci_z_Choroszczy: dobre 15 lat temu dokładnie nad ul. Wiślicką w Krakowie widziałem prawdopodobnie amerykańskiego stealtha..."wisiał" sobie jakiś kilometr nad ziemią, zrobił ruch do przodu, w bok i #!$%@?ł w #!$%@?. Jechałem wtedy z moimi rodzicami i kuzynem autem i tylko ja to widziałem, nikt mi nie uwierzył :-( na początku myślałem że to było ufo dopiero po paru latach ogarnąłem że to stealth lub jakaś bliźniacza konstrukcja
via Wykop Mobilny (Android)
  • 23
@Dzieci_z_Choroszczy: kiedyś będąc nastolatkiem miałem kryzys wiary, chodziłem przez parę dni zastanawiając się czy Bóg tak na prawdę istnieje czy to bujda. No więc pewnego pięknego słonecznego dnia czekałem na ziomka pod klatką. Było z 30 stopni, lato, środek dnia. Nagle w mojej głowie pojawiła się myśl - aniele stróżu jeśli istniejesz to daj mi jakiś znak. Sekundę po tym na całym hmm deptaku który ciągnie się chyba z kilometr zaświeciły
@Dzieci_z_Choroszczy: mam 3 takie historie których nie potrafię sobie do dzisiaj racjonalnie wyjaśnić i w sumie jedna mogę sie podzielić. Miałem wtedy ze 12 lat chyba nie pamietam dobrze na pewno podstawówka. Dzień jak co dzień, wakacje zjadłem obiad i zgadalem sie z kolegami żeby wyjść na dwór sie pobawić. Koło mojego domu na wsi przy drodze zawsze była taka łaka mocno zarośnięta z drzewami oddzielająca drogę do domu od głównej
@Dzieci_z_Choroszczy Osobiście miałem jedno przeżycie o ile można je tak nazwać, do dziś nie wiem czy to był tak rzeczywisty sen czy jednak rzeczywistość czy może byłem zaspany, była noc spałem w swoim pokoju i nagle obudził mnie mocne jasne światło które wpadło przez okno, zainteresowany stanem rzeczy musiałem wstać zobaczyć co to jest bo normalnie nic nie mogło tak świecić bo mam okno od podwórka to jest zamknięte z każdej strony
@Dzieci_z_Choroszczy Historia zasłyszana od znajomego a to przeżyła jego matka , jego rodzice i wujek jechali z Poznania do domu, wyjeżdżając z Poznania stała jakąś taka babcinka która pokazywała na nich palcem i się śmiała, nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie to że widzieli dosłownie tą babcie w 3 lub 5 miejscach która wskazywała na nich i się śmiała na odcinku 200 km więc ta sama osoba nie była
@Dzieci_z_Choroszczy: w kwietniu zmarł mój kumpel po długiej chorobie, od tamtego czasu śnił mi się trzy razy, za pierwszym razem prosił żebym przekazał jego żonie że wszystko jest już ok i żeby się nie martwiła na dowód że to prawda pokazał mi scenkę z ich życia kiedy urodziła im się córka, za drugim razem prosił żebym uściskał jego córkę bo bardzo za nim tęskni a za trzecim przepraszał że w wielu