Wpis z mikrobloga

Ogarnijcie to sobie XD.
Chłop raz chce się godzić i współpracować z Mexykiem, raz kipi od nienawiści i gdyby mógł to by go wtrącił do lochów o chlebie i wodzie.
Chłop raz się od Szkolnej odcina, raz na nią wraca i znów tam brudzi.
A teraz ta akcja z wykopkami. No to już nie pozostawia żadnych wątpliwości, że mamy do czynienia z ciężkim przypadkiem choroby psychicznej.
Zwróćcie uwagę z jaką manią on podszedł do tej sprawy. Pozakładał teczki, nazywał siebie nienormalnym, skrajnie upartym, chciał wydawać tysiące na doradztwo prawne, ganiać do siedziby Wykopu z jakimiś papierami (co on im tam chciał swój wymyślony regulamin serwisu zawieść czy co? XD) i jeszcze ta podnieta, że ktoś się będzie przez niego w święta stresował i brał leki nasenne (odlot 10/10). Do tego ta abstrakcyjnie mocna pewność siebie, że teraz to mu nic nikt nie zrobi, że jest nieomylny, że inni to są źli i poniosą z automatu konsekwencje za każde złe słowo o jego osobie, stawianie jakichś ultimatum i szantażów typu "albo robisz po mojej myśli albo spotkasz się ze wszystkim co najgorsze". A to wszystko pod niby obroną Myszy, dziewczyny, z którą jest razem od paru ładnych lat, a nie umie sobie z nią ułożyć życia i założyć rodziny, którą zamyka gdzieś na klucz w pokoju. Tu się rodzi teoria czy to nie jest tak jak w przypadku amerykańskiego youtubera "H3h3", który też w teorii miał dziewczynę, a w praktyce była to jego opiekunka pilnująca jego upośledzenie. Umówmy się więc, że to nie jest prawdziwy powód.
Prawdziwy powód jest jeden. Ciągnący się od 1,5 roku ból dupy o wykop i jego społeczność. Wykopowicze ze stażem pamiętają tu jeszcze czasy, jak za kadencji jego konta pod pseudonimem kortykanosa był tu jechany jak po szmacie. Do suchej nitki, mimo że złych zasług miał wtedy znacznie mniej, a np. ja, mimo że się tu jeszcze nie udzielałem, to osobiście myślałem, że wtedy było to trochę jednak przesadzone (dziś wiem, że było to działanie profilaktyczne, ale bardzo pożyteczne dla losów uniwersum w 2019)
No cóż potem z wykopu się zabrał, bo nie wytrzymał, siedział biedaczek gdzieś tam pod swoją miotłą i zbierał od czasu do czasu jazdę jak po mopru. Ale napięcie, by wbić się na Szkolną po pierwszych nieudanych podchodach z podsłuchami itp. latem 2019 roku narastało mimo nieprzyjemnego poczucia porażki z tyłu głowy, które gdzieś tam dzwoniło. No i nadarzyła się pierwsza okazja, Wojtuś wyjechał do Krakowa, Wojtuś był lepszy niż Krzysiu, Wojtuś nie bił i nie dusił, Wojtuś nie dzwonił na policję, Wojtuś był bardziej ugodowy i miły, lubił rozmawiać. Wojerysta dzięki temu zbliżył się do Szkolnej, jednak to był dopiero mało satysfkacjonujący wstęp. Bo mimo, że Wojtuś był znowu ugadany, a Fiodor się wykruszył (jak było naprawdę, jakie były tego przyczyny, nie wiem, daruję sobie teorie) no to jeszcze ten Mexicano okropny, który szybciej poszedł po olej do głowy i nie dał się mu usidlić. Wtedy u bielszczaka zapaliła się lampka, że przecież Mexicano wcale taki lubiany nie jest, a zwłaszcza na Wykopie. No i tak, duża część antybobolaków oczywiście została pod kątem psychicznym całkowicie rozpracowana i owinięta wokół palca ryżego, jak się obudzili to już było za późno.
Potem jednak, pojawiły się na Szkolnej problemy po całkowitym przejęciu teatrzyku, oj nie wiodło się i łatwo nie było. A te okrutne wykopki wszystko widziały i wszystko wytykały na forum. Różne taktyki obierał, kryptomultikonta, tydzień alternatywny, usposobienie po dobroci, wyzywanie wykoków, użalanie się nad sobą, milczenie. A tu lipa, nic nie działa, czara goryczy się przelewa, jeszcze ten okropny kanał, co jego i Arona wypowiedzi zebrał do kupy, w głowie coraz gorszy burdel mentalny i co? I to co mamy teraz.
Także jak widzicie istne szaleństwo. Tego człowieka trzeba przsetać rozpatrywać jako normalną jednostkę, teraz znowu się ośmieszył, filmu nie wstawił i zamilkł. A dupa go piecze dalej i piec będzie, bo z prawdą o sobie się nie godzi, tak jak każdy czubek.
I nie, nie jest tak jak tu piszą jacyś użytkownicy, że jak zamilkniemy to Sławek zniknie i sobie odejdzie. Bo gdybyśmy zamilkli to już wszyscy by zapomnieli o tym co ten typ wyprawia w intetnecie. To wykop jako jedyny przeciwdziała latexowym mackom na miarę swoich możliwości i robi to na miarę swoich możliwości skutecznie. Nie możemy się dać zastraszyć i ocenzurować nisczycielom uniwersum.
Długi wpis, ale myślę, że zrozumiecie o co w tym wszystkim chodzi.
#kononowicz #patostreamy
  • 15
I nie, nie jest tak jak tu piszą jacyś użytkownicy, że jak zamilkniemy to Sławek zniknie i sobie odejdzie.


@salamsalejman: Czytanie i czytanie ze zrozumieniem to dwie zupełnie różne umiejętności.

Pozwól, że przedstawię to najprościej jak się ma:
--Dokumentowanie tego, co jest nie tak z wojerystą; pisanie rzeczowych, merytorycznych wpisów na jego temat = ok
--Pisanie wysrywów które mają na celu jedynie go #!$%@?ć i które wykorzysta w swoich filmach do
wpis z gatunku: "gdy szkolna i wykop wejdzie za mocno", a także: "skrycie kocham centaura i mam obsesje na jego punkcie ale muszę żyć w wyparciu i pisać codziennie o nim niby niepochlebne posty, by dać upust stłumionym emocjom"
@salamsalejman: przede wszystkim to witaj bobolski koleżko po feriach w Sztumie
( ͡° ͜ʖ ͡°)
a układ dla Wykopu może zaproponować taki, że on im poinstaluje kamery i będzie ich podglądał, a oni będą banować w nagrodę wszystkich kogo im wskaże, układ rewelacja
( ͡° ͜ʖ ͡°)
@salamsalejman: Dokładnie jest tak jak mówisz. Absolutnie pod żadnym pozorem nie wolno go ignorować i milczeć w kwestii jego osoby i poczynań, jak niektórzy sugerują.
Ja wykop zamilknie to on wygra, a tego nikt nie chce i nikt by sobie nie darował.
Nie po to tyle pracy i intelektu się tu wkłada by ratować uniwersum przed nim, żeby ot tak sobie odpuścić. Musi odejść i poczuć porażkę, inaczej będzie do końca
@salamsalejman: sam byłem do niego dosyć pozytywnie nastawiony na początku jego działalności. jak pojawił się na szkolnej w 2019 roku to był akurat okres bez redaktorstwa (menel #!$%@?, niemiec dawno się odciął, pato nie było) i te nagrania z sprzątania, nagrywanie łosia, menelski lajt to było ok. Wtedy chyba bardziej się z niego śmiano na wykopie, że co normalny facet z gór robi na melinie w białym. Krytyka pojawiła się chyba