Wpis z mikrobloga

a wyobrażasz sobie, że jakiś lekarz ci mówi "nie lecz się u tego lekarza, bo to śmieć i partacz"? Nawet nie chodzi o kodeks etyki, ale o zwyczajną kulturę xD


@jaroty: szczerze? To chcialbym zeby tak bylo.
NIestety dosc bolesnie przekonalem sie ze sa lekarze partacze-i inni lekarze o tym wiedza (ale oicjalnie nie moga powiedziec)
Teraz juz wiem jakiego "lekarza" unikac-co raczej mi pomoze a nie zaszkodzi.
@jaroty: nie rozumiem, pisał o nim w kontekście politycznym a nie pracy lekarza, gdzie ty widzisz coś złego? Lekarz który się dobrowolnie pcha do polityki ma oczekiwać, że ktokolwiek zostawi na nim suchą nitkę, bo też jest lekarzem? Absurdalne
szczerze? To chcialbym zeby tak bylo.

NIestety dosc bolesnie przekonalem sie ze sa lekarze partacze-i inni lekarze o tym wiedza (ale oicjalnie nie moga powiedziec)

Teraz juz wiem jakiego "lekarza" unikac-co raczej mi pomoze a nie zaszkodzi.


@gorzki99: tyle że nikt rozsądny nie ocenia sytuacji nie mając wszystkich informacji.
@jaroty: nie rozumiem, pisał o nim w kontekście politycznym a nie pracy lekarza, gdzie ty widzisz coś złego? Lekarz który się dobrowolnie pcha do polityki ma oczekiwać, że ktokolwiek zostawi na nim suchą nitkę, bo też jest lekarzem? Absurdalne


@Wap30 sugerował, że nie wolno mu ufać, bo ze względu na odmienne poglądy... No właśnie, co by zrobił? To wyjątkowo paskudna insynuacja w tym kontekście.
@SkrytyZolw: mysle ze moj rodzinny (jak i inni lekarze) maja wiele wiecej informacji na temat tego "co sie w srodowisku dzieje" niz ja.
Kojarze Ciebie z wczesniejszych dyskusji. O pewnej "pani doktor" przyjmujacej na sorze w szpitalu u mnie w miescie juz pisalem. Pamietasz? NIe tylko lekarze wiedza jaka ona jest "cudowna" i "oddana pacjentom"

I nikt z tym nic nie robi.
mysle ze moj rodzinny (jak i inni lekarze) maja wiele wiecej informacji na temat tego "co sie w srodowisku dzieje" niz ja.


@gorzki99: mówię o konkretnej sytuacji. Chciałbyś żeby lekarz oceniał innego lekarza, ale w zdecydowanej większości przypadków nie ma on wystarczających informacji żeby to zrobić.
Poza tym od rozpatrywania takich rzeczy są Rzecznicy Odpowiedzialności Zawodowej. Tylko muszą mieć co rozpatrywać.
Poza tym od rozpatrywania takich rzeczy są Rzecznicy Odpowiedzialności Zawodowej. Tylko muszą mieć co rozpatrywać.


@SkrytyZolw: No pelna zgoda.

Widzialas kiedys zwolnionego nauczyciela? Zwolnionego lekarza? sedziego? Tak wlasnie dziala organ kontrolujacy w zabetonowanej budzetowce. Serio-wiem jak powinien dzialac a wiemy jak dziala. "kwa kwie lba nie urwie"-dotyczy nie tylko lekarzy.

Chciałbyś żeby lekarz oceniał innego lekarza, ale w zdecydowanej większości przypadków nie ma on wystarczających informacji żeby to zrobić.


W zdecydowanej
@gorzki99: Zwolnionych lekarzy parę przypadków znam.

I slysza co sie dzieje


Ale słyszeć i wiedzieć dokładnie to nie jest to samo. Jak mówiłam - to nie jest rola randomowego lekarza. Tym się zajmują Rzecznicy.
Zwolnionych lekarzy parę przypadków znam.


@SkrytyZolw: O prosze-mila odmiana. Ja slyszalem o sedziach ktorym cofnieto immunitet. Tylko ze zrobiono to z powodow politycznych a nie ze cos zawalil. Mam nadzieje ze jednak mowisz o przypadkach gdzie lekarz "dal ciala" i za to wylecial z rboty a nie ze wylecial bo komus nie pasowal.

Jak mówiłam - to nie jest rola randomowego lekarza. Tym się zajmują Rzecznicy.


Jak mowilem-kruk krukowi oka nie
@gorzki99: wylatywanie, bo komuś się nie pasuje, to w naszej ochronie zdrowia norma ( ͡° ͜ʖ ͡°) Mówię o przypadkach, gdy ktoś zawalił.
Jeśli ktoś popełni błąd medyczny, to zostanie ukarany ¯\_(ツ)_/¯