Wpis z mikrobloga

@cytmirka: lepsze to niż ktoś, kto uparcie tnie każde skrzyżowanie przez pas przeciwległy i któregoś razu przesadzi ze ścinaniem i zahaczy pierwszego czekającego. Muszę założyć w końcu metalowy zderzak z przodu, to dojeżdżając do skrzyżowania i widząc tak tnącego przez mój pas nie będę już hamował.
@cytmirka: Zawinięcie to przesada, ale branie zakrętu szeroko jak najbardziej na tak. Nauczysz się jak zetniesz zakręt #!$%@? w kogoś stojącego na skrzyżowaniu ;)
@cytmirka: mój nauczyciel od angielskiego tak zamaszyście robił skręt, pytaliśmy się czemu tak robi swoim śmiesznym Coltem to odpowiedział ze wcześniej mial Mercedesa i choć go rozbił to nawyk mu pozostał
@MZ23: Tylko że celowo nie dodałam na zdjęciu auta drugiego, bo sytuacja wyglądała dokładnie tak jak na obrazku- pusta droga, więc manerw z dupy wykonany, ewidentna jazda na pamieć, z przyzwyczajenia
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@cytmirka: laweciarz here i 2 auta z tyłu na przyczepie. Zostaje przez jakiś czas ten nawyk i masz poczucie za każdym razem, żeby uważać, bomożesz skosić coś dupą jak mało się złamiesz. Chyba, że to stara baba i wydaje jej się, że jak przejedzie ciągłą to będzie mandat xD
@cytmirka: Mnie u kobiet zadziwia też ich skrajnie niska skłonność do przepuszczania kogoś z bocznej uliczki. Jakby nikogo nie widziały, choćby się ledwo toczyły to nie przepuszczą i jadą tak jakby miały widok max na szerokość swojej głowy. Dziś nawet widziałem taką sytuację na parkingu pod centrum handlowym. Facet wyjeżdża sobie powoli tyłem, już jest prawie na połowie przeciwnego pasa, a tymże pasem jedzie z daleka jakaś kobieta i oczywiście go
@BulgarskiTaboret: To u mnie jest skrajność w drugą stronę akurat xD Że widzę zbyt często sytuację gdzie mogę kogoś przepuścić i czasem to robię na głównej drodze jak auta za mną stoją xD Oczywiście mówię o przypadku gdzie z różnych przyczyn stałam/toczylam się a nie że nagle po hamulcach xD
@cytmirka: To miło z Twojej strony :) To samo widzę na motocyklu, kobiety rzadziej zjeżdżają do boku jak się toczą w korku, a widzę w ich lusterkach, że na mnie patrzą :D Ale w tym przypadku widzę też, że ludzie ogólnie czasami się chyba stresują jadąc sobie normalnie i mając motocykl za sobą i potrafią tak zamaszyście zjechać do boku jakby to był nakaz pod jakąś karą :P
@cytmirka: No i skręca prawidłowo. Lepsze to niż ścinanie zakrętu. Dwa razy miałem już sytuację, że jakiś wsiok tak ściął zakręt, bo sobie założył że zdąży/zmieści się bo że wszyscy do skrętu podjeżdżają tempem emeryckim. Nie cierpię ścinania zakrętów jak cholera i uważam, że to jest plaga.