[Zgrywajac_twardziela]

#dziendobry #antynatalizm

[ciemnienie]

@Sandrinia: było już na diecie stałej, karmione mlekiem modyfikowanym czy mlekiem matki? @Zgrywajac_twardziela: nie mam pytań.

[Sandrinia]

@ciemnienie: wcześniej wiadomo, mlekiem matki, potem okazało się, że zaczął źle tolerować jej pokarm, więc przeszli na modyfikowane, a później to stały. Chłopiec ogólnie miał sporo różnych alergii i miał szczególną dietę. Zajmowałam się nim do jego prawie 4 roku życia.

[Zgrywajac_twardziela]

@randomm13:

a co z przekazywaniem dobrych genów? Czy jeśli ja i moja partnerka dobrze wyglądamy, jesteśmy wysocy i studiujemy techniczne kierunki na dobrych uczelniach

To jest to postawa wybitnie roszczeniowa wobec takiego dziecka, ponadto skrajnie egoistyczna i bardzo niedojrzała. Dziecko nie będzie takie ja Wy, choćbyście nie wiem jak tego chcieli. Może odziedziczyć część cech wyglądu, ale wcale nie musi. Tak samo z cechami charakteru czy osobowości. Jakby genetyka działała tak jak w tym Twoim wyobrażeniu to nie byłoby już od dawna dzieci rodzących się ze śmiertelnymi chorobami, bo musiałyby zostać poczęte przez takie sami osobniki co jest fizycznie niewykonalne. Jeśli serio masz takie podejście to poważnie zastanów się nad ewentualnym rodzicielstwem, bo tylko sprawisz swojemu dziecku krzywdę i będzie jak na pic rel ( ͡°

[ciemnienie]

@Sandrinia: odchody dziecka karmionego tylko mlekiem matki są bez zapachu. Czyli do 6 mca życia żadnego smrodu, co mnie zaskoczyło. Potem to normalnie, jak każde g---o. No prawie każde, ale ty wiesz najlepiej, bo sprzatesz sedes w waszym mieszkaniu.

[Sandrinia]

@ciemnienie: nasz sedes pachnie różami ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

[ciemnienie]

@Sandrinia: fajnie, mój też. Rozmowa jednak tyczy nieśmierdzącego stolca, światowego fenomenu.

[Sandrinia]

@ciemnienie: no mi tam stolec tego malca, którym się opiekowałam, cuchnął niemiłosiernie, więc nic dodać, nic ująć ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

[ciemnienie]

@Sandrinia: a jak z odchodami @Zgrywajac_twardziela? Po prostu pytam i źródła, bo on twierdzi, że jego kal nie cuchnie.

[Sandrinia]

@ciemnienie: d--y mu nie muszę podcierać na szczęście, ale jak po nim wchodzę do toalety, to zawsze są jakieś resztki płatków róż w kibelku i unosi się woń świeżych kwiatów (｡◕‿‿◕｡)

[ciemnienie]

@Sandrinia: a gdybyś musiała mu podetrzeć? Hipotetyczna sytuacja.

[Sandrinia]

@ciemnienie: no jakby był niepełnosprawny, czy coś, to na pewno, przecież bym go nie porzuciła, bo go kocham ¯\_(ツ)_/¯

[Zgrywajac_twardziela]

@ciemnienie: to różany zapach ukoił by nerwy w trakcie tej jakby nie patrzeć dosyć stresującej sytuacji ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[ciemnienie]

@Sandrinia: to oczywiste, jesteście kochająca się parą. Mnie chodź o samą czynność uprzątnięcia okolic odbytu dorosłego chłopa - śmierdziałoby czy nie? Ja twierdzę, że byłoby to podobnie nieprzyjemne i pozbawione pozytywnych doznań zapachowych, jak przewinięcie mojego roczniaka. @Zgrywajac_twardziela nadal uważa, że jego kupa nie śmierdzi, mimo że jest człowiekiem, jak mój roczniak.

[a.....a]

pieluchy

@Iskaryota: To jest coś co tak mocno generuje śmieci że trudno to opisać. Daaawno powstał taki dokument jak "świat w pieluchach" po polsku niestety niedostępny, ale pokazuje skalę problemu.

[Zgrywajac_twardziela]

@ciemnienie: Ale nie rozumiesz tutaj jednej kwestii, jakby mi było trzeba podcierać dupsko to byłoby to smutne zrządzenie losu(jakiś wypadek, choroba, anyway), a Ty zdecydowałaś się na "obsługę" odbytu dzieciaka z własnej, nieprzymuszonej woli, co jak dla mnie jest absurdalne ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No i to że teraz kupka Twojego bąbelka nie śmierdzi to nie znaczy że jak zacznie jeść normalnie nie zacznie(a gwarantuję Ci

[ciemnienie]

@Zgrywajac_twardziela: hmm, może być i tak, że będziesz musiał pomagać w utrzymaniu higieny @Sandrinia na starość. To zdaje się, będzie twoja nieprzymuszona wola, jako jej partnera. Nie takie rzeczy robi się dla ludzi, których się kocha. To nie jest absurdalne.

Roczne dziecko już od dawna jest na diecie stałej, znaffco dziecięcych zwyczajów.

[Zgrywajac_twardziela]

@ciemnienie:

hmm, może być i tak, że będziesz musiał pomagać w utrzymaniu higieny @Sandrinia na starość. To zdaje się, będzie twoja nieprzymuszona wola, jako jej partnera. Nie takie rzeczy robi się dla ludzi, których się kocha. To nie jest absurdalne.

No będzie moja nieprzymuszona wola, ale będzie to też konieczność, posiadanie dziecka koniecznością nie jest ¯\_(ツ)_/¯

Roczne dziecko już od dawna jest na diecie stałej, znaffco dziecięcych zwyczajów.

Nie

[ciemnienie]

@Zgrywajac_twardziela: nie jest koniecznością, ale jest wola i jak ktoś chce, to będzie te pieluchy zmieniał. Wolna wola.

Nie. Stolec ludzki ogólnie capi. Stolec dzieci śmierdzi, tak jak śmierdzi stolec innych ludzi, nie ma różnicy o ile są już na diecie stałej (mają już wykształcona florę jelitową). Obawiam się, że ze względu na ilość i objętość, stolec dorosłych ludzi śmierdzi nawet bardziej i jest bardziej uciążliwy do usunięcia. Chyba, że

[Zgrywajac_twardziela]

@ciemnienie:

nie jest koniecznością, ale jest wola i jak ktoś chce, to będzie te pieluchy zmieniał. Wolna wola.

No jak lubisz zmieniać pieluchy to Twoja wola, dla mnie to jest obrzydliwe ¯\_(ツ)_/¯

Nie. Stolec ludzki ogólnie capi. Stolec dzieci śmierdzi, tak jak śmierdzi stolec innych ludzi, nie ma różnicy o ile są już na diecie stałej (mają już wykształcona florę jelitową). Obawiam się, że ze względu na ilość i objętość, stolec dorosłych ludzi śmierdzi nawet bardziej i jest bardziej uciążliwy

[Sandrinia]

@ciemnienie: @Zgrywajac_twardziela: możecie już przestać pisać rozważania na temat ludzkiego gówna? Ileż można, od paru godzin dyskusja jest dosłownie o GÓWNIE xD