Wpis z mikrobloga

Sylwester, więc tematycznie:

ale mnie ten 2015 przywitał.. no ale od początku.

Miesiąc temu poznałem dziewczynę na #tinder - Martę. Miała tylko jedno zdjęcie z jakiegoś balu przebierańców (była przebrana za harcerkę xD, ale i tak wciąż 8/10) Zaczęliśmy ze sobą pisać, rozmowa się nam kleiła i dało się wyczuć zainteresowanie również z jej strony.
Dzień przed nowym rokiem posypały mi się plany na sylwestra. Jedni znajomi powiedzieli, że jednak nie mają chaty wolnej i w sumie to im się nie chce nigdzie iść, inni wkręcili się na jakiś bal w górach no i zostałem sam.

W dzień sylwestra budzę się o 14 pogodzony z tym, że dzisiaj wieczorem jedyną atrakcją będzie plusowanie wpisów z Krzysiem Krawczykiem na mirko, zrobiłem sobie śniadanio-obiad, przebrałem się w dres no i tak siedziałem do wieczora. Nagle po 20:00 dostałem wiadomość od Marty z pytaniem jak się bawię. To mówię, że dzisiaj siedzę w domu, bo mi się plany posypały. W odpowiedzi otrzymałem, że ona robi mini posiadówkę i że jak chcę to mam wbijać do niej na 'tere fere'. Trochę się zdziwiłem, bo często żartowaliśmy, ale jeszcze nigdy tak bezpośrednio, poza tym nigdy się nie widzieliśmy, a ta mi pisze, że mam do niej wbijać na terefere xD No ale już pewnie miała w sobie %, więc to była moja szansa. Chwila zastanowienia, dobra co ma być to będzie - IDĘ!
Było już po 20, a ja wyglądam jak totalne gówno. W dodatku busem do niej miałem z 20 min drogi, a najbliższy o 22:10. Szybkieogarnianie mode on i tak po 40 minutach, po ogoleniu strategicznych miejsc, wykąpaniu się, ubraniu byłem gotów przywitać nowy rok, a raczej zaruchać dziewczynę, którą widziałem tylko na ekranie mojego smartfona.
Jestem na przystanku, otwieram piwko, bo tylko to miałem z % w domu, a zupełnie na trzeźwo iść do obcych osób, to trochę strach. Wypiłem piwko, bus już się spóźnia 10 min i coś mi nie pasuje. Patrze jeszcze raz na rozkład TY IDIOTO DZISIAJ INACZEJ JEŻDŻĄ AUTOBUSY! Kolejny mam za godzinę! Na szczęście Marta była już mocno %% i napisała, że mogę być nawet, po północy, ważne, żebym przyjechał jak już się wybieram.
Dobra idę do domu jeszcze, bo nie będę na przystanku marzł godzinę czasu. Rodzice u progu 'EJ ANON COŚ CI SIĘ SZYBKO IMPREZA SKOŃCZYŁA HEHE'. Siadam na mirko, plusuję Krawczyka. Dobra wychodzę na busa. Siedzę i czekam z przerażeniem czy przyjedzie, ale jest w końcu. W busie byłem tylko ja, kierowca i jakiś nawalony żul, który nie potrafił pozbyć się swojej pijackiej czkawki. Dojechałem, jest 23:30. Idę pod wskazany adres. Jestem. Godzina 23:40 stoję przed drzwiami dziewczyny, której nie znam. Serce trochę zaczęło walić, bo w końcu 1 piwo, to słaby icebreaker. No ale dobra dzwonie do drzwi, niech się dzieje. Otwiera i widzę, że jest w tym swoim stroju harcerki xD To jej mówię, że nie mówiła mi nic, że sylwester jest przebierany, ona uchyla mocniej drzwi, A TAM #!$%@? SAMI HARCERZE! Cojatutajrobie.jpg No ale ok na szczęście wciąż była 8/10, a nawet nieco ładniejsza niż na zdjęciu, więc stwierdziłem, dobra cel uświęca środki. Posiedzę chwile z harcerzykami i potem ją zerżnę.
No i jako, że przyszedłem kilka minut przed północą ja się rozebrałem, a reszta kilka minut później zaczęła się zbierać, żeby oglądać fajerwerki (sami mieli tylko zimne ognie xD). Na stole alkoholu nie zlokalizowałem, no ale nie przyszedłem tutaj pić, tylko ruchać. Wszyscy się ubrali i wychodzą powoli, a ja gadam w kuchni z Martą i zostaliśmy sami. To się pytam, czy idziemy z nimi fajerwerki oglądać, a ona mówi, że w ciekawszy sposób chce przywitać ten nowy rok. NO W KOŃCU IDZIE COŚ PO MOJEJ MYŚLI. Kazała mi iść usiąść w jej pokoju, zawiązała mi oczy i mówi że zaraz będzie TERE FERE (w sumie mogłem się wcześniej domyślić, że jest harcerką, bo kto w dzisiejszych czasach mówi na seks tere fere xD). No ale dobra. Siedzę z zawiązanymi oczami, a ona gdzieś wyszła z pokoju. Myślę, aha przynajmniej o atmosferę zadbała i ściągnie mi opaskę i będzie w seksi bieliźnie.
Słyszę, że przychodzi, siada koło mnie. Beniz już urośnięty na maksa. Czuję jak kładzie mi rękę na kolanie, nachyla się nad uchem i szepczę 'ściągnij opaskę'.
No to ja już podjarany ściągam tę opaskę patrzę,

a ona siedzi dalej w tym harcerskim stroju, myślę wtf, patrzę dalej a na stole stoi:

#sylwester #tinder #dziewczyna #terefere #alkohol
  • 7