Wpis z mikrobloga

Po 22h gry... może za wcześnie, ale co mi tam...

Jak coś jest od wszystkiego to jest do niczego. Cyberpunk ma wiele dobrych mechanik, ale w żadnej nie jest idealny:
- hackowanie po czasie robi się nudne (a to główne zajęcie w 2077 roku!)
- strzelanie polega na zbieractwie sprzętu i ciągłym dobieraniu lepszego (cyferki liczą się bardziej niż umiejętności gracza)
- musisz zbierać/sprzedawać, bo wszczepy/ulepszenia/samochody sporo kosztują (przyrost gotówki jest dość wolny)
- duży świat, w którym musisz biegać do "drogowskazów", bo nikt nie przewidział szybkiej podróży bezpośrednio z mapy
- eksploracja niby jest rozbudowana, ale nic nie podniesiesz/przesuniesz (jak np. w Deus Ex albo Prey), a to ją ogranicza
- miasto pełne życia, ale jednak kopiuj-wklej: ludzie łażą bez celu, wszędzie streetfood, wszędzie popielniczki i karty (ileż tego można zbierać?), skrzynki w randomowych miejscach (leżą sobie o tak, nikt ich nie rusza, czekają wszystkie na V... no w #!$%@? realistyczne)
- powtarzalność, powtarzalność, powtarzalność, powta... (mechanika)
- kompletny brak zwierząt (jednego kota tylko widziałem i o jednym żółwiu słyszałem...), albo jestem ślepy?
- mimo wszystko mały wybór interakcji w dialogach; brak też interakcji z NPCami na mieście (jak np. w RDR2)
- cała masa pierdółek: pełno automatów do gry, a na żadnym nie można pograć; w kasynie nie mogłem nic obstawić; ogromne miasto w którym brak komunikacji miejskiej (tak, wiem, metro wycięli); bardzo ubogi Internet (nie ma jakiegoś darknetu, nie ma jakiś ukrytych stron itp.); masz telefon, ale nie możesz wklepać numeru (np. z reklam jak w GTA5)

Na + twisty fabularne, bo często jest "zdziwko". No, ale mimo wszystko historia (i questy poboczne) wybitna nie jest. Mocno naiwna momentami. Keanu jakoś nie zachwyca. Sam Vincent też taki sobie, jakoś nie czuję go.

Najważniejsze co ta gra ma to... KLIMAT, który wylewa się litrami. Kolorowy i ponury jednocześnie, brutalny, pełen seksu i technologii. Nie ma takich gier zbyt wiele, więc tu jestem zachwycony. Architektura, wnętrza, moda, ogólny klimat wizualny - jest cacy.

Finalnie chyba jednak wolę gry takie jak Deus Ex, Prey, Dishonored, Bioshock - mniej, a sensowniej. Tam wiesz kim jesteś i co robisz. W Cyberpunku... masz multum możliwości, ale w sumie po co to robisz i dla kogo... to nie wiem (nie licząc wątku głównego). Wiele postaci pojawia się w historii, ale kompletnie o nich nic nie wiesz i nagle dostajesz od nich zlecenia - bo czemu by nie. Takie trochę to ciężkie w odbiorze, bo kompletnie nic cię z tymi postaciami nie łączy. Klepiesz questa za questem. No, ale w końcu jesteś V - człowiekiem od wszystkiego, pniesz się w górę i zdobywasz reputację - każdy chce cię wynająć. Może i ma to sens, ale jest mocno naciągane.

Sam nie wiem co o tej grze sądzić. Z jednej strony wciąga, z drugiej jest do bólu powtarzalna. Już teraz wiem, że drugi raz grać nie będę, bo nie ma to sensu.

Takie 7+/10 na ten moment dla mnie. Sporo pozytywnego zaskoczenia, ale też i sporo rozczarowania. Przehajpowana gra - to na pewno. Trzeba było hajs wpakować w zaimplementowanie większej ilości ciekawszych mechanik do gry (głównie interakcja z otoczeniem) zamiast w reklamę. No, ale...

Nie jest to GTA w świecie Cyberpunka. Do GTA jeszcze duuużo brakuje. To bardziej taki Skyrim sci-fi.

#cyberpunk2077
Pobierz SzanownyPan - Po 22h gry... może za wcześnie, ale co mi tam...

Jak coś jest od wsz...
źródło: comment_1607738607ZM8ALHRley5FzumrWsWdG2.jpg
  • 28
@SzanownyPan:

- strzelanie polega na zbieractwie sprzętu i ciągłym dobieraniu lepszego (cyferki liczą się bardziej niż umiejętności gracza)


To wynika z założeń i mechaniki gry akurat, patrz Borderlands czy The Division.

- musisz zbierać/sprzedawać, bo wszczepy/ulepszenia/samochody sporo kosztują (przyrost gotówki jest dość wolny)


To w sumie ciężko skomentować jakoś, ale IMO to chyba dobrze w porównaniu jak to wyglądało w W3, gdzie dosłownie srało się hajsem?

- duży świat, w którym
(przyrost gotówki jest dość wolny)


@SzanownyPan: co

Przecież kasy jest aż nadmiar, przynajmniej na tym prawie najtrudniejszym poziomie trudności.

Mam dopiero 12 lvl, robię questy poboczne i sram hajsem.

Do tego momentu spłaciłem Viktora(w sumie na samym początku) i wpłaciłem Rogue te 15k.

Zakupiłem katanę 700dmg za ~20k, pistolet 550dmg za ~15k, samochód za 20k i trochę innego gearu za 50k+

Wszystko ulepszone.

Na same wszczepy wydałem grubo ponad 100k.

Teraz