Wpis z mikrobloga

@Sahkez Większość to na pewno wzdecia/zalegające gownozarcie, ale co zrobić jak byłam ciągle głodna. Nie ważyłam się, ani nie zrobiłam pic sprzed, bo w sumie poprawa sylwetki nie była dla mnie kluczową, kiedy zaczynałam. Waga może trochę spadła, ale mam wrażenie, że po prostu nie jestem spuchnięta już.
@sumieniem Oczywiście, wszystko można i lepsze to niż wciąganie chleba i żadna zmiana!

Jeśli dla ciebie lepiej będzie działać powolne ograniczanie, to tak rób, chociaż nosić cię będzie tak czy tak (chociaz to mija), a efekty będą pewnie powolniejsze. Jestem niecierpliwa, stąd taki bezwzględne cięcie lepiej mi działa na motywację, bo tak bym się zastanawiałam, co by tu zjeść, czy to jeszcze mogę, czy tego nie. Tak po prostu staram się o
@sumieniem no taki guru, że jestem 6 dzień na diecie x) Chociaż były już próby po tydzień jakies dwa lata temu i generalnie mój ojciec to od lat mnie na dietę Kwaśniewskiego namawiał. Tym razem jakoś łatwiej mi idzie, może dlatego, że zdrowie się pogorszyło i już jest desperacja.