Wpis z mikrobloga

@gumpa_bobi: @Brajanusz_hejterowy: spokojnie. Poczekajmy na nagrania. Już było x afer i później były filmiki, które pokazywały, że policja nie przekroczyła uprawnień lub sytuacja nie wyglądała jak na urywku/zdjęciu.

Nie chce nikogo oskarżać. Faktycznie widać, że pokazuje legitymację, a burak pstryka gazem.

Z drugiej strony pojawiają się już filmiki, gdzie policja (wcześniej) wzywa do rozejścia się, odejścia i żeby reporterzy i posłowie odeszli. Nie słuchało się, stało się w pierwszym szeregu
@buttonns: Daj pan spokój. Skrajna lewica kwiczy jak świnie, skrajna prawica się praktycznie masturbuje, a policja zachowuje się w miarę dobrze (czasem przesadzi) - chociaż jeszcze przykładu przesadzania nie widziałem, bo są bardzo pobłażliwi. Ta sytuacja śmierdzi i faktycznie może być pierwszy przypadek nadużycia przez policję.
@SmellySocks: Nie znam konkretnej formułki, ale ona pada praktycznie zawsze - w sensie manifestacji politycznych, czy patriotycznych jak np. marsz niepodległości. Policja wzywa do rozejścia się. Tłum zazwyczaj nie słucha i komunikat jest powtarzany, jest dorzucane, że będą użyte środki przymusu bezpośredniego. Ludzie zazwyczaj nadal się nie rozchodzą, pada też komunikat, że wzywa się reporterów i posłów do opuszczenia tego konkretnego miejsca. Policja, która ma przepędzić ludzi, którzy nie chcą iść
@Reiter: A jak protestujący mają się rozejść skoro są zamknięci kordonem policji? To jest typowy przykład prowokacyjnej operacji służb. Tłum zacznie się rozchodzić - napieranie na funkcjonariuszy czyli śpb, tłum się nie rozejdzie - nie wykonują poleceń policji czyli śpb