Wpis z mikrobloga

dobrze że nie mam loszki bo by właśnie umarła. puszczam od pewnego czasu tak soczyste i ekstremalnie cuchnące bąki że woń czosnku i cebuli roznosi się po całym domu mimo zamkniętych drzwi. wiem bo sprawdzałem- wyszedłem z pokoju i było czuć. jutro zamierzam oprócz standardowego mixu czosnek&cebula zeżreć dużo jajek. w poniedziałek tak samo. wyjdę do sklepu, popuszczę zwieracze i będę obserwował normictwo dławiące się moimi potężnymi bączurami. ja nie jestem agresywnym człowiekiem. po prostu jedna z moich filozofii życiowych brzmi że jeśli jesteś oskarżany o coś czego nie zrobiłeś to równie dobrze możesz ten czyn popełnić i się przynajmniej wyżyć. a skoro przegrywy to niby takie toxyczne wykolejeńce jak ludzie uważają to postanowiłem zderzyć ich z rzeczywistością. polecam ten styl żyćka ()
#przegryw ##!$%@?
źródło: comment_1606603625BAOVhNxoq6gMvxeiqDldAC.jpg
  • 1