Aktywne Wpisy
Dawul +46
Co prawda nie oglądałem tego #1670, więc jak coś możecie mnie wyprowadzić z błędu, ale po fragmentach i wypowiedziach, stwierdzam, że to takie kabarety dla ludzi koło 30 roku życia, które w dodatku mają sprawić, że jako widz możemy poczuć jakoś super oczytani, bo nawiązania w tym serialu są oczywiste. Hehe Jan Paweł, bo wiecie papież, mierzenie #!$%@?, bo wiecie #!$%@? kiedyś znaczył coś innego, Andrzej głupi bo wiecie kto hehe
Mega_Smieszek +580
80,80 kg start 95,25
BMI 23,6
Tłuszczu do mięśni: 22,5%
Woda: 53,1%
Podstawowa przemiana materii: 1634 kcal
Tłuszcz trzewny: 11
Białko: 20,3%
Mięśnie: 59,40kg
Wiek ciała: 35 l
#billynieje
#glodowka #dieta #zdrowie #odchudzanie #chudnijzwykopem
Miras nie lepiej normalną dietę?
@PapaForge: @KiszeKapuste: @Kidkudi: Powrót do dawnej masy jest spodziewany po zasadniczo każdym sposobie utraty masy, bo w typowym przypadku prowadzi do tego samego skutku - sprowadzenie systemu odpowiedzialnego za kontrolę ilości rezerw energetycznych do stanu "jest o wiele za mało, trzeba
Nie, doskonale naukowcy wiedzą co to determinuje - prawidłowa wrażliwość hormonalna.
Dlatego ludzis grubi nie tyją bo dużo jedzą tylko dużo jedzą ponieważ są otyli. Mówią o tym chciażby lekarze w filmie Grubsi nie głupsi.
Tego terminu jeszcze nie słyszałem, ale o ile jest to polska adaptacja "set point" to wiem co to jest, i o to opieram argument powyżej. Autor przytoczonej publikacji jest świadom homeostatycznej regulacji masy ciała.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5568065/
@mateos11: @maz00rskie_mleko: @Kidkudi: @ozyrus: @PapaForge:
niejedzenie 2 czy 3 tygodnie to nie jest nic trudnego, najtrudniejszy jest reżim wyjścia
dużo czytałem i mam plan na zaprogramowanie swojego wyjścia
pn, wt jeszcze woda
Środa soki i woda 50/50
czwartek, piątek, sobota soki
niedziela delikatne owoce i warzywa bez skóry długo żute
Poniedziałek gotowane ziemniaki, ryż, kasza jaglana + owoce
wtorek makaron, pieczywo bez soli
środa czwartek
@anonymous_derp: ja z kolei tego set point nie rozumiem ale wychodzi ze to to samo. Jakbys chcial sie dowiedziec to dokladnie wyjaśnił to Jonathan Bailor w książce "Mit Kalorii"
@mateos11: Ja z kolei polecam "The Hungry Brain" Stephana Guyeneta. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie u wszystkich ale u wiekszosci na pewno. Nie ma ze jesz pizze, slodycze, duzo przetworzonej skrobii jak białe mąki liczysz kalorie i jest cacy.
No wlasnie z tego bierze sie otylosc - rozregulowana gospodarka hormonalna plus czasami grelina, leptyna nie dzialają. To jest zwykla otylosc plus jedzenie smieci bez blonnika i białka, a nie jakieś cuda.
O zmniejszonej podaży masz racje dlatego
@mateos11: Liczenia kalorii nie bronię, bo to głównie bullshit oparty o zbyt wiele szacunków i przybliżeń, ale faktyczny bilans kaloryczny (który jest trudny do mierzenia nawet w warunkach laboratoryjnych) istnieje. A diety bardzo-niskotłuszczowe nie są diabłem wcielonym, nawet jeśli zawierają mnóstwo przetworzonych węglowodanów.
https://deniseminger.com/2015/10/06/in-defense-of-low-fat-a-call-for-some-evolution-of-thought-part-1/