Wpis z mikrobloga

Jak ja bym chciał spać dłużej niż 5-6h... Od jakichś 6 lat męczę się z tym, że nieważne o której pójdę spać, mój organizm jest "jebniety" i wstaję ultra wcześnie.

Jeszcze w czasach studenckich znajomi potrafili po imprezie do rana, wstawać o 15/16, a ja się budziłem po 2/3h snu i o zgrozo nie czułem się wtedy jakoś "padnięty".

Obecnie nawet bez "atrakcji" jak picie alkoholu - problem występuje nadal.

Nieważne czy jest to dzień roboczy czy weekend schemat jest zawsze identyczny. Najbardziej jest porypane jak próbowałem już kilkanaście razy "wcześniej się położyć spać" (około 21/22) i wtedy się budzę koło 3 lub 4 rano i mam pospane. Wszyscy mi zawsze mówili żebym po prostu poszedł spać dalej - ale niestety od zawsze działam tak, że jak się obudzę to jest kaplica i muszę wstać bo po prostu nie zasnę.

Od 6 lat pracuje w godzinach 8:00-16:00 i w ciągu tych 6 lat ani razu nie zaspałem do pracy, co normalnym ludziom jednak się czasami zdarza...

Hasła od lekarza typu picie melisy na noc i leki ziołowe bez recepty już przerabiałem - nic to nie daje. Żadnych leków na sen typu Stillnox nie chce bo widziałem ludzi uzależnionych od tego gówna którzy potem bez tego nie potrafią zasnąć.

I żeby jeszcze było milej do kompletu z samym zaśnięciem też mam problem - zawsze zajmuje mi to około 45-60 minut. Zawsze zazdrościłem ludziom którzy zasypiali w moment od przyłożenia głowy do poduszki...

Jedyne co pomaga na szybsze zaśnięcie to Asghwandha - ale nie będę codziennie przyjmował nalewki z tego cuda, żeby móc szybciej zasnąć ( po niej zasypiam w ciągu max 15 minut). Dawkowanie 3-5ml

Ktoś ma jakieś pomysły na wydłużenie snu/szybsze zasypianie?

#bezsennosc #problemyzesnem #sen #zdrowie
  • 18
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@Mindsphere pracę mam nie do końca umysłową, jakieś 50% czasu to stricte praca fizyczna. Ogólnie sport to squash i rower - ale to niestety nic nie pomaga. Niezlicze sytuacji gdy byłem dosłownie "za bardzo" zmęczony by zasnąć... - może to dla kogoś głupio brzmi - ale tak się zdarza
  • Odpowiedz
@kura998: to prawda, zaraz po wysiłku jak endorfiny skaczą to nie ma opcji, żeby zasnąć. Ale ja jak konczę trening o sensownej godzinie to zasypiam później jak dziecko, a też miewałam problemy ze snem.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@eustach zaraz po przebudzeniu jest super ale trwa to max 2h potem żyje resztę dnia jak Zombie. Drzemek w ciągu dnia zaprzestałem 4 lata temu, bo było jeszcze gorzej...
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@KrojonyAnanas tak mam ciemno i cicho, kiedyś spałem też stoperach nic to nie dawało.

Nie korzystam z telefonu jakies 3-4h przed zaśnięciem.

Jak leżę z zamkniętymi oczami to po prostu leżę i tyle, zanim mój umysł stwierdzi, że "czas spać" to niestety trochę mija...
  • Odpowiedz
Jak leżę z zamkniętymi oczami to po prostu leżę i tyle, zanim mój umysł stwierdzi, że "czas spać" to niestety trochę mija


@kura998: a jest tak że intensywnie myślisz czy raczej nic?
Jak to pierwsze to możesz spróbować włączyć podcast albo muzykę żeby rozproszyć umysł
  • Odpowiedz
@KrojonyAnanas: Raczej nic, rzadko zdarza się jakieś intensywne myślenie. I włączenie muzyki/podcastu raczej odpada bo żona by tego nie przeżyła - bo ona musi mieć absolutną ciszę :P
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@familypet sam robiłem.

Butelka szklana 1 Litr, około 0,5 litra spirytusu, ~400g witanii (tak "na oko") + woda na dopełnienie butelki odstawione na 3 miesiące w ciemnym miejscu. I tyle.

Jest to cholernie mocne, ale efekt jest bardzo zadowalający.
  • Odpowiedz