Wpis z mikrobloga

  • 519
W odniesieniu do wpisu z goracych o kasach samoobsługowych. W niemieckiej Edece (supermarket) są wózki sklepowe, dzięki którym nie musisz w ogóle iść do kasy. Masz appke w telefonie, do niej podpięta karta, skanujesz wózkiem kod QR twojej apki i ruszasz na zakupy. Czytnikiem w wózku skanujesz produkty, wkładasz od razu do twojej torby, na koniec zakupów cyk, potwierdz zakupy i wychodzisz z marketu. Widzisz na bieżąco ile wydajesz, możesz w każdej chwili znaleźć przedmiot wyszukiwarka czy w ogóle go tutaj kupisz. Co jeszcze... Możesz w domu oglądać asortyment sklepu, dodac go na listę zakupów i przy następnych zakupach synchronizuje się z wózkiem. Odhaczasz co potrzebujesz i spadasz. Taki Android auto tylko dla wózka sklepowego :P #zakupy #niemcy #berlin
Pobierz srbeny - W odniesieniu do wpisu z goracych o kasach samoobsługowych. W niemieckiej Ed...
źródło: comment_1606046746Vm0V0Uppxr6JJ11umTVG6W.jpg
  • 31
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@srbeny: podobnie masz w Pradze w Tesco a w Niemczech w Globusie i Netto ( choć w netto przez apke na fonie )
via Wykop Mobilny (Android)
  • 10
@srbeny: A w polskim Społem samoobsługowym ekspedientki na mnie krzyczą, że wkładam chleb do własnej torby zakupowej zamiast do ich brudnego wózka.
Przypominam jak wygląda sklep Społem: niskie regały że każdy wszystko widzi w obrębie sklepu, max 2 emerytki w sklepie oprócz mnie, 5 ekspedientek które udają, że mają dużo pracy i ja z materiałową torbą do której wrzucam tylko chleb i idę do kasy.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@srbeny: 6 lat temu w Szwecji system był trochę uboższy - masz czytnik ręczny którym skanujesz kartę klienta i wszystkie zakupy w koszyku, przy wyjściu ze sklepu automatycznie obciąża twoje konto, albo możesz zapłacić gotówką w kasie.
Pełne zaufanie spoleczne.
W pl raczej by nie przeszło.
Słyszałem też że wtedy podobno co któryś wózek kontrolowali czy masz zeskanowane wszystko, ale na pół roku jak robiłem codzienne zakupy to nie widziałem nikogo
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@srbeny: Pominąłeś bardzo ważną rzecz - pracownika, który jakieś 8 na 10 razy musi przeszukać ci torbę i sprawdzić czy pasuje do listy kupionych itemków.

@srbeny: W polsce wejdzie to dopiero za jakieś 20 lat a i tak stare baby nie będą potrafiły z tego korzystać sebki będą to #!$%@? i psuć a janusze będą kraść w kraju z gowna i tektury nigdy nie bedzie takich systemów ani zaufania społecznego bo polak robak ma we krwi kradzież brak podstawowego logicznego myślenia oraz rozwalanie rzeczy dla zabawy i z zazdrości smutne ale prawdziwe I guess
@srbeny: Coś podobnego było w Tesco w Polsce. Płaciło się w kasach samoobsługowych (pierwszy minus, mino ze mam już „skasowane” produktu to nadal muszę stać w kolejce) a produktu skanowalo się specjalnym czytnikiem. Sprobowalem dwa razy - za każdym razem zatrzymywał mnie ochroniarz, brał paragon i kazał mi szukać jakiegoś produktu. Oczywiście wybierał takie które pakowałem gdzieś na dnie wiec było szukanie po torbach gdzie to jest. Ostatecznie wychodziło dłużej i
@srbeny: Przypominasz mi sytuację z wielu magazynów, gdzie pracujący zbierając produkty chodził ze skaner kodów i zczytywał : alejkę, półkę i produkt. Mimo wszystko tak być powinno w każdym sklepie - tylko jak zabezpieczyć żeby klient nie ukradł czegoś?
@srbeny: brałem udział w podobnym projekcie w Polsce. Ogolnie wyszło ze nie potrzba żadnej wagi, tylko poczucie ze ktoś to jakoś weryfikuje. Ta kamera to może być nawet atrapa :D właściciele otwarcie określili ze więcej maja problemów z kantujacymi pracownikami niż klientami. :)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@srbeny: @Mithrindil: Tesco coś takiego miało, tylko z takim ręcznym skanerem z którym się chodziło. Skaner miał wyświetlacz i też było widać co się kupuje, za ile, itp. Ale polecam też obczaic aplikacje Carrefour, mają tzw. scan&go, skanujesz telefonem, robisz całą listę, a potem na koniec skanujesz tylko wygenerowany kod w samoobsłudze płacisz i wychodzisz. Oczywiście czasem trzeba zeskanować parę produktów jeszcze raz, ale idzie to szybko, poza tym chyba