Wpis z mikrobloga

Dołączyłem do lokalnej grupy #freeganizm i to co się tam odjaniepawla przechodzi moje pojęcie xD Miałem nadzieję na nową, fajną zajawkę, bo też nie lubię marnowania żywności. Myślałem, że ludzie wrzucają tam jakieś spoty typu "Za biedronką przy ulicy X wystawili karton zwiędłych papryk", a ja będę się jarał, że sobie z nich leczo ugotuję xD A okazało się, że tam np. kobita chce oddać pół słoika przeterminowanego majonezu, a druga kobita w komentarzu - teraz #!$%@? uwaga - PROPONUJE JEJ WYMIANĘ NA PÓŁ SŁOIKA SWOJEGO MAJONEZU, ALE TAKIEGO Z DOBRĄ DATĄ XDDD Czaicie w tym jakąś logikę? xD Pomijając już to, że sama konieczność dostania się w jakieś miejsce i dokonania wymiany zabija opłacalność tego procederu, to po co ktoś chce wymienić pół dobrego majonezu na pół przeterminowanego majonezu?

Innym przykładem z tej grupki jest koleś który oddaje słoik bułki tartej DIY (xDDD) i cały opis swojego posta poświęcił ostrzeżeniu przyszłego użytkownika, że jest to bułka niewegańska, bo rodzice kupują pieczywo z serwatką mleka bla bla bla... #!$%@? ja tylko chciałem starą paprykę.
źródło: comment_1605352146vwGIdKnHBnPr13FXMdkgny.jpg
  • 76
no kwiatka to bym sama wzięła, po #!$%@? kupować nowy jak można uratować

lubię ratować kwiatki


@gfgfgfa: tak z ciekawości: skąd jesteś? Bo ostatnio kilka moich znajomych też ratuje kwiatki na potęgę, może jesteś jedną z nich? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@LesnyBoruta: ej, a nie chciałeś domieszać swojego majo? ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°) fajna impreza zapoznawcza mogła być. Potem byś dzieciom mówił, że poznałeś mame na majonezowej wymianie
@Alpha_Male: > to w sumie ma sens, ona ten przeterminowany zje, a odda dobry, żeby się nie zmarnował, a tamta osoba nie musiała kupować nowego. Oczywiście to co zostało w słoiku jest warte jakieś 2 złote, więc to sztuka dla sztuki, ale chyba na tym polega ta grupa filozofia :)

A może to jakieś hasło, jakim kontaktują się ze sobą szpiedzy? To by w sumie logiczne było...
@LesnyBoruta: kraków: kiedyś na grupie wymiankowej laska chciała oddac jakies sypkie produkty spozywcze z larwamj moli. Oczywiście została zjechana i tłumaczyła sie potem ze larwy nie sa szkodliwe ale ona sie brzydzi ale ktos inny może nie...
w tych grupach bardziej chodzi o nieprodukowanie odpadów czy niepotrzebne kupowanie niż o samą oszczędność (przynajmniej taki jest chyba główny cel).

Ale czy ma to większy sens z połową słoika majonezu to już inna sprawa


@Czaajnik: też tak to rozumiem, czasem to idea dla idei i ta połowa słoika to mało szczęśliwy przykład, ale może lepiej tak, niż kupić za dużo, a potem wyrzucić - najlepiej po prostu kupować mądrze.

no
Kobita wyjęła ze śmietnika zwiędły kwiatek


@LesnyBoruta: Nie znam się na kwiatach, ale patrząc na to co żona i teściowa mają, to ten kwiatek jest storczykiem - normalne jest, że wszystkie kwiaty usychają i odpadają, przez kilka miesięcy z doniczki wystają same badyle, a potem storczyk znowu kwitnie.
@odidouo1: Opdycha cię indywidualna decyzja o zrezygnowaniu z jedzenia mięsa, ale nie odpycha cię idea jedzenia ze śmietnika, jaki w tym sens? xD Już weganizm jest dla mnie normalniejszy, jak ktoś nie chce jeść trupów to niech nie je.