Wpis z mikrobloga

Właśnie dzwonił ojciec.
Ma dodatni i siedzi w domu.

U nich w firmie (dość duża) 2 szurów chodziło z kaszlem twierdząc, że koronawirusa nie ma.
Dziś do roboty nie przyszło 24 osoby XDDDD wszystkie od soboty z gorączką, w pon test i wczoraj wszyscy dostali pozytywny.
Ponoć ktoś podkablował szurów i szef jest tak #!$%@?, że zatrudnia głąbów, że prawdopodobnie #!$%@? ich na zbity pysk.

W sumie to długo się trzymali jak na tyle osób bo były tylko pojedyncze przypadki, albo ludzie jak już wiedzieli, że mieli kontakt to brali wolne i nie przychodzili. No ale nie z szurami te numery XDDDD

Niestety ojciec nie czuje się najlepiej, nie dość, że ma ostry kaszel i zawalone płuca to jeszcze #!$%@?ło mu cukier na 350 i nie idzie tego zbić lekami które normalnie brał (ma lekką cukrzycę kontrolowaną lekami i dietą).
#koronawirus
  • 70
@Nefth: spokojnie, ojciec mówił, że oni jako brygadziści/kierownicy to noszą maski i w dodatku rękawiczki, bo mają kontakt praktycznie ze wszystkimi. Ale pracownicy siedząc na stanowiskach to nie noszą bo i po co skoro nie mają jakby ze sobą kontaktu - tu chodzi o to, że te dwa głąby chodziły z kaszlem i gorączką przez parę dni. Coś czuję, że to raczej dopiero początek zwolnień lekarskich...
zaraza się rozprzestrzenia przez takie gnidy, zasrani bioterroryści, to powinno być karalne


@afc85: A co ma do tego zaraza? Jestes chory to siedz w domu. Obojetnie czy jest jakas zaraza czy jej nie ma. To normalne podejscie "od zawsze" a nie "od zarazy".

No chyba ze pracujesz w gownojanuszex gdzie za l4 zwalniaja a ty jestes takim nieudolem ze nigdzie indziej pracy nie znajdziesz.

W sumie to bedac "chory" w robocie
@blackmilk: na początku pandemii jeden z kolegów trafił na kwarantanne, bo jego syn miał w szkole kontakt z zakażonym. Szef jak się dowiedział to kazał zdezynfekować wszystkie biura. Dziś mamy piąty pozytywny przypadek i nawet nikt na kwarantanne z pracy nie poszedł ¯\_(ツ)_/¯
@blackmilk
Co się dziwić. Ja pracuję w służbie zdrowia i też mam takich. Mimo, względnie dobrego dostępu do sprzętu(maseczki, przyłbice, dezynfekcja). Prawdopodobnie sam się zaraziłem od jednej takiej osoby, co przyszła chora do pracy. Nie chciała sobie zrobić testu, mimo, że miała u nas taką możliwość(było u nas już mnóstwo potwierdzonych przypadków wśród pacjentów). Jak w końcu zrobili wszystkim to wyszło, że jest pozytywna, a ja pracowałem z nią przy jednym biurku.
@gorzki99: Taka "kultura pracy" się wytworzyła, że jeśli nie masz 40 st gorączki i majaków to przyłazisz do pracy. I to szef za przeproszeniem powinien ruszyć dupę i wprowadzić "kodeks postępowania wewnętrznego" jak w innych firmach. Praciwnik ma kaszel,katar -jest odsyłany do domu na kwarantannę. A po firmie powinien ktoś latać i mierzyć temperaturę.
@blackmilk u mnie takim szurem jest sam kierownik. Ja wcześniej miałem koronę i siedziałem ponad 2tygodnie na zwolnieniu (2dni z tego czułem się gorzej przeszedłem lekko) kierowniczka załapała koronę ale czuła się w miarę więc latała do pracy teraz ja rozłożyło i codziennie idą 2-3 kolejne osoby na zwolnienie chorobowe... Ja swoje odchorowalem i chcą mnie zmusić teraz do nadgodzin. Mam to gdzieś nie dam się... Więc oczywiście ja to to największe
@blackmilk ale to też od firmy może zależeć, jeden duży producent autobusów, już nie będę używał nazwy firmy ( ͡º ͜ʖ͡º) ma to w piździe, że ktoś przychodzi do pracy bez węchu i smaku, nawet temperatury nie mierzą - zamówień dużo i mają #!$%@?ć :p Druga sprawa, że pracownicy też mało odpowiedzialni bo znam typa z tej firmy, która stracił węch i smak ale dalej chodził do