Wpis z mikrobloga

@Limonkova: czasami sobie myślę, że mogłem nie rzucać studiów, ale z drugiej strony one mnie trochę ograniczały i kto wie na jakim etapie byłbym gdybym dzisiaj je kończył. jakbym je zrobił to chociaż mama mogłaby koleżankom się pochwalić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Limonkova: tak, ze nie poprawiłem matury z matmy tylko od razu poszedlem do pracy, nie mam problemu z znalezieniem pracy na ten moment ale chcialbym pojsc na studia dla samego siebie bo czuje sie jak debil.
@sprzedalem-psa-chinczykom: ja mam podobnie. z tym ze zamiast cpania palilem baki do granic mozliwosci, do tego czasami alko i pieniadze wydawalem na skiny w grach np. Cale noce przy kompie wbijajac max lvl w roznych grach..nic mi to nie dalo. a lata stracone.
@Limonkova: Poniewaz powtarza sie schemat jaki wczesniej mnie niszczyl- z tym ze teraz jest nim wykop. za duzo czasu tu spedzam piszac o zupelnie zbednych #!$%@?
@Limonkova: i tak i nie. Z tego krótkiego epizodu mojego życia wyciągnąłem to, co najważniejsze - kontakty. Poznałem fajnych ludzi z którymi nadal utrzymuję kontakt i czasami się widzimy. Parę osób z tej grupy ma ponadprzeciętne ambicje i może nasza znajomość w jakiś sposób zaprocentuje w przyszłości. Znajomości według mnie są ważniejsze niż sam papier. A jeśli chodzi o to czy mi się podobało, to samo bycie na studiach - tak,
@Limonkova: decyzja o zwiazku - przynajmniej jesli sie go traktuje powaznie - wpływa na całe zycie i jest decyzją poważną. Pewne rzeczy realizuję, a niektórych juz nie zrealizuję bo jest na to za poźno. Moje zycie jest ciekawe ale mogłoby byc duzo bardziej ciekawe gdyby nie złe wybory dotyczące zwiazków.
@Limonkova: planuje to ogarnąć, teraz zaczynam nową prace, sa delegacje od poniedzialku i piątku i zostaną mi tylko weekendy. Dla chcącego nic trudnego :) poza tym niczego nie żałuje, wszystko co wydarzylo sie w moim zyciu traktuje jako zyciowa lekcje. Łącznię z zwiazkami.