Aktywne Wpisy
Klotzmann +26
Od pewnego czasu po pracy codzinnie chodzę sobie do sklepu po piwko. Miła Pani ze sklepu już bardzo dobrze mnie rozpoznaje i od razu na ladę stawia piwko. Postanowiłem się zabawić i wysmarowałem jej dziś liścik. Ciekawe czy podejmie wyzwanie.
A oto liścik:
Witam, Na wstępie chciałbym prosić o nie przywiązywanie większej wagi do tego co pojawi się w tym tekście, gdyż jest on napisany pod wpływem najlepszego piwka w naszym mieście,
A oto liścik:
Witam, Na wstępie chciałbym prosić o nie przywiązywanie większej wagi do tego co pojawi się w tym tekście, gdyż jest on napisany pod wpływem najlepszego piwka w naszym mieście,
NarcoPolo +83
Najgorsze jest to #!$%@? okłamywanie siebie.
- Skończą się wakacje to przestanę pić ( w szkole byłem #!$%@? codziennie)
- Zrobię prawko to przestanę pić ( po 3 miesiącach mi zabrali za jazdę po pijaku)
- Pójdę do pracy to przestanę pić ( w robocie byłem #!$%@? non stop)
- Zakocham się to przestanę pić ( wystarczył pierwszy poważniejszy kryzys żebym zachlał, a na koniec i tak wszystko #!$%@?łem i po miłości)
- Skończą się wakacje to przestanę pić ( w szkole byłem #!$%@? codziennie)
- Zrobię prawko to przestanę pić ( po 3 miesiącach mi zabrali za jazdę po pijaku)
- Pójdę do pracy to przestanę pić ( w robocie byłem #!$%@? non stop)
- Zakocham się to przestanę pić ( wystarczył pierwszy poważniejszy kryzys żebym zachlał, a na koniec i tak wszystko #!$%@?łem i po miłości)
Spóźniłem się z wrzutką tematyczną w okolice pierwszego listopada, ale takie rzeczy i tak raczej nie wchodzą, więc mniejsza z tym, kto ma przeczytać, ten przeczyta.
Różne są podejścia filozoficzne do śmierci, np. u Spinozy można między wierszami wyczytać, że nadmierne myślenie o niej pozbawia nas jedynie energii, na swój sposób opisuje to współczesna filozofia analityczna (tu klasyczny kurs "Death" z Yale), niemniej mnie blisko jest również do starożytnego ideału intelektualnego męstwa wyrażanego np. przez stoików, o którym w podcaście.
Przy tej okazji polecam poruszającą nowelę Tołstoja - Śmierć Iwana Iljicza. Rosyjska literatura z końcówki XIX wieku w jakiś genialny sposób wyprzedzała swój czas, opisując (antycypując?) kondycję nowoczesną, która wtedy dopiero wykluwała z niezwykłą przenikliwością psychologiczną (inny przykład? Pisałem kiedyś o Notatkach z podziemia Dostojewskiego).
"Śmierć Iwana Iljicza" to tekst absolutnie paradygmatyczny. Odwołania do niego można znaleźć w np. ostatnich rozdziałach klasycznej pozycji historiografii francuskiej z tzw. Szkoły Annales - Człowiek i śmierć
, gdzie jest przykładem literackim nowoczesnej śmierci "dzikiej", wypartej z codzienności, po najnowsze, jak bestsellerowe Being Mortal Illness, Medicine and What Matters in the End.
Fragment "Śmierci Iwana Iljicza" (jeszcze raz każdemu polecam), gdzie tytułowy bohater patrzy wstecz na swoje życie. Niestety, mam wersję z jakąś antyczną pisownią, ale dacie radę:
#ksiazki #czytajzwykopem #stoicyzm #rozwojosobisty #psychologia #gruparatowaniapoziomu #smierc #podcast