Aktywne Wpisy
jozef-dzierzynski +940
#rod
#nieruchomosci
Czyli co, w jeden dzien na wykopie pojawiło się kilkadziesiąt kont które zaczęło szkalować rodosy i powtarzać dokładnie tą samą propagande o potrzebie zaorania rod i zrobienia tam parków? To nie jest wcale podejrzane.
Pochwalcie sie chłopaki z której agencji marketingowej jesteście, ile wam płacą za gównoposty na wypoku?
#nieruchomosci
Czyli co, w jeden dzien na wykopie pojawiło się kilkadziesiąt kont które zaczęło szkalować rodosy i powtarzać dokładnie tą samą propagande o potrzebie zaorania rod i zrobienia tam parków? To nie jest wcale podejrzane.
Pochwalcie sie chłopaki z której agencji marketingowej jesteście, ile wam płacą za gównoposty na wypoku?
mrukamani +33
![mrukamani - Przezorny zawsze ubezpieczony
#wojna #ukraina #rosja](https://wykop.pl/cdn/c3201142/520a30b4df4ee94ab3c3181f531186541cfe8ed20372b0064ebbc9101c89f106,w150.png)
źródło: jkghkjgkgkjg
Pobierz
Nie będę opisywać dzisiejszego dnia, bo nie wydarzyło sie nic szczególnego (od rana do wieczora cały czas niezmienny schemat funkcjonowania).
Może za wyjatkiem faktu, że po dwóch dniach ćwiczeń miałem najwieksze jak dotad zakwasy na rekach i w robocie trudniej mi było przez to jeździć wałkiem po suficie...
Mimo dużego zmęczenia dzień był dla mnie dobry.
Wywiązałem się ze wszystkich planowanych na dzisiaj aktywności, wczesnie uwinalem sie z jedzeniem i trenigiem (dzisiaj tylko brzuch) i - co rzadko sie zdarza, uda mi sie położyć parę minut po 20.
W pracy w pewnym momencie dopadło mnie głębokie zwatpienie w sens mojej walki o normalność, ale po powrocie do domu i codziennych obowiązków odeszlo ono w zapomnienie.
Takie momenty udowadniaja mi, że rutyna jest w moim przypadku rzecza kluczowa.
#przegryw #wychodzimyzprzegrywu #depresja ##!$%@? #zmeczenieover9000
No i miło mi to słyszeć, kolego, miłej dalszej części dnia
Inna sprawia- obserwowanie Cię zmotywowało mnie do tego by pomyśleć o wprowadzeniu jakiś ćwiczeń do planu dnia. Na razie zamówiłam sobie gumy oporowe. Więc dziękuję
Wszystkiego dobrego.
@lostinwonderland: dobrze pamiętasz, Mirabelko.
Kazdego dnia jem zasadniczo to samo. Różnice sie zdarzają ale rzadko i raczej kosmetyczne (inna przyprawa do kurczaka, wiecej bananów).
Nie mam pojęcia czy z tego może wynikać zmeczenie. Nie znam sie na tym za bardzo. Na pewno nie dostarczam sobie odpowiedniej ilości witamin i stopniowo zaczynam je wdrażać do codziennej diety.
W kazdym razie, fajnie że zwróciłaś
@Dowisetrepla: dziękuje za konstruktywny komentarz, Mireczku.
Oczywiście że myślę o rozwoju, rozejrzeniu się za lepszym zajęciem, ale obecnie jeszcze jestem na etapie "ponownej nauki chodzenia". Poza tym, jest jeszcze kilka spraw które muszę wyprostować w swoim życiu zanim będę mógł pójść dalej w tę stronę (na pewno kiedyś je opiszę w moim pamietniku).
Przede wszystkim daję sobie czas. Nie
@mirekonfire: Na pewno może (fizyczne i psychiczne). Dieta, "higiena snu", aktywność fizyczna to takie podstawowe rzeczy, na które powinien zwrócić uwagę psycholog a nie są strice związane z psychiką. Wielu ludzi nie łączy tych kwestii ze sobą. Aktywność masz, o sen też "wydaje mi się " troszczysz odpowiednio (przed spaniem warto sobie wywietrzyć i pilnować, żeby nic większego nie świeciło "w okolicy").