Wpis z mikrobloga

@Buntro: każą wpisywać, ale tego nie sprawdzają. może biorą pod uwagę w dalszych etapach rekrutacji albo jak nie są pewni wyboru, ale jeśli chodzi o samo dotarcie do pracodawcy, to link do githuba nie jest konieczny, ale jak wrzucisz pusty, to nikt nawet nie zauwazy
  • Odpowiedz
@anonimowy_programista: Ale wiesz, że ludzie już potocznie mówią o projektach na gitcie, jako projektach na githubie?
Często na rozmowach rekrutacyjnych, bądź networkingu w strone juniorów pada pytanie: Czy może pochwalić się ciekawym projektem na gitcie?
Nie mówię tutaj o Januszexach a o topowych warszawskich firmach, więc z pewnością nie wynika to z niewiedzy rekrutujących, bądź programistów.
  • Odpowiedz
@Buntro: mimo że to szczegół, to zwróć uwagę, że czym innnym jest posiadanie repozytoriów na githubie, a czym innym jest znajomość gita. w sumie to znajomość gita to elementarna podstawa (poświęcisz dwa wieczory na zrozumienie i wystarczy, zeby moc powiedziec ze wiesz o co w gicie chodzi), zaś posiadanie portfolio na githubie to taki troche standard wsrod kandydatow, wedlug mnie nie do konca sensowny
  • Odpowiedz