Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Piszę a propos tego wpisu https://www.wykop.pl/wpis/53239061/2-miecze-jezus-powiedzial-lecz-teraz-kto-ma-trzos-/ i ogólnie rakcji katolików na ostatnie wydarzenia w związku z #protest i #aborcja

Drodzy katolicy, rozumiem, że nie zgadzacię z postulatami legalnej aborcji. Rozumiem, że sprzeciwiacie się wchodzeniu do kościołów i ich niszczeniu. Jedno mnie natomiast zastanawia: dlaczego nie walczycie równie zaciekle o oczyszczenie waszego Kościoła z tego co złe?

Widzicie "piekło" na ulicach, widzicie grzechy bezbożnych, a jednocześnie przymykacie oko na całe zło, którego częścią jesteście?

Jak możecie być częścią instytucji, która:
-tuszuje i przyzwala na pedofilię,
-siedzi na bogactwie, wychwalając jednocześnie ubóstwo (hipokryzja aż razi),
-niejednokrtotnie pokazuje swą pychę (przypisywanie duchownym jakiejś szczegółnej roli, papieżowi nieomylności - gdzie tu pokora?),
-ingeruje w politykę,
-ma krwawą historię.

Wiara wiarą, nic mi do tego, co ktoś wyznaje. Ale dlaczego robicie to w ramach kościoła katolickiego? Dlaczego nie dążycie do jego upadku albo chociaż gruntownej jego reformy?

Ciężko uwierzyć, że ludzie, którzy są częścią czegoś takiego, czują jakąś moralną wyższość nad niewierzącymi. Dźbło w oku cudzym widzicie, a belki z swoim już nie.

Proszę, powiedzcie mi, jak sobie tłumaczycie przynależność do kościoła?

#katolicyzm #chrzescijanstwo #wiara #religia

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f9ef0fe0860c8092cf498e8
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
  • 16
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:

dlaczego nie walczycie równie zaciekle o oczyszczenie waszego Kościoła z tego co złe?

Bo w większości katolicy czują przynależność i mają jakiś wpływ w najlepszym wypadku tylko na swoją parafię, a wbrew pozorom zdecydowana większość proboszczów czy wikariuszy nie ma wpływu na zepsucie "góry", choć sami ją zauważają.
  • Odpowiedz
ZdrowaKreatura: @zobq: ale przecież każdy ma wpływ. Można odejść z Kościoła i wierzyć na własną rękę. Albo przerzucić się na protestantyzm chociażby. A tak, będąc częścią instytucji kościoła katolickiego, daje się przyzwolenie na całą patologię, która ma tam miejsce.

@DizzyEgg: ale wierzysz w ramach kościoła czy poza kościołem? I jeśli to pierwsze to dlaczego?

Zaakceptował: LeVentLeCri
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: no na pewno można zmienić ludzi na szczycie. Ludzie przeprowadzający rewolucję będą tacy sami a może i gorsi, tak już się dzieje z tymi na szczycie. Morawiecki też kiedyś myślał inaczej niż dzisiaj, nawiązuje do taśm. Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia, władza zmienia ludzi
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: chodze do kościoła ale mam swoje zdanie. tak jak wkurza mnie ograniczanie wolnosci wyboru w sprawie aborcji, dla mnie nawet moze sobie kobieta usuwac zdrowe dziecko, jesli nie czuje sie by byc matka albo nie chce miec kolejnego dziecka to jest to jej/ich(malzenstwa,partnerstwa) wybor.
i wkurzaja mnie tez te rzeczy ktore wymieniles, jest mi przykro ze osoby, ktore powinny dawac przyklad sa bardziej zepsute od "owieczek" ale co ja moge,
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania Kościołem są wszyscy wierzący, to co wymieniłeś dotyczy niewielkiego promila, dlaczego mam rozpatrywać całkowity obraz Kościoła przez te patologie mniejszości?

Kościół to 2 tysiące lat stałej, niezmiennej nauki, to wielcy teologowie, ojcowie i doktorzy Kościoła, papieże, którzy tę naukę kształtowali i kształtują. Kościół to miliardy wiernych, których celem jest życie wieczne poprzez przestrzeganie przykazań, które są uniwersalną podstawą moralności nie tylko katolików.

Oczyszczanie Kościoła jest kluczowe, ale żaden cel nie uświęca
  • Odpowiedz
OkiełznanyKat: @sphinxxx: oczywiście, że zmieni. Sam mówisz, że kościół to ludzie, więc gdyby nie było ludzi w kościele katolickim, to i biskupi poszliby z torbami. Nie piszę o zarzuceniu praktyki, a o praktyce poza murami tej zepsutej organizacji. Jesteś kolejnym katolikiem, który przymyka oko na zło, które się dzieje w ramach kościoła katolickiego, tłumacząc się "panie, co ja mogę". Otóż możesz powiedzieć NIE tej patologii i odejść. Wyznawać wiarę poza
  • Odpowiedz
MglistyZiomek:

jak ktoś jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem :)


Nie chodzi o bycie bez winy, a o przyzwalanie na zinstytucjonalizowane zło i to w organizacji, która ma szerzyć dobro.

moge ale chodze bo to jest moj wybor


Tak, to twój wybór, że jesteś częścią tej zepsutej organizacji, zamiast wyznawać wiarę poza nią. To wybór twój i milionów innych, że kościół katolicki ma się świetnie mimo całego zła, które wyrządza.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania Kościół to ludzie, ale nie ma Kościoła bez Boga. Nie jestem w Kościele dla jakiegokolwiek człowieka. Jestem w KK, bo wierzę, że to właśnie KK niezmiennie od 2 tys lat przekazuje ludziom naukę Jezusa Chrystusa i jest szafarzem Jego sakramentów. I właśnie dlatego pozostaję w KK, bo to jest dla mnie wartość nadrzędna.

W Kościele dzieje się źle, są jednostki, które mimo swojej pozycji kompletnie sprzeniewierzyły się nauce Chrystusa. Nikt temu
  • Odpowiedz