Wpis z mikrobloga

Wołam #kot #koty #weterynarz #pchly
Mam małego kotka. Dzisiaj o 14 pani weterynarz spsikala jego kark jakimś cudem na pchły, których rzekomo ma mało.
Do 23 było ok. Od tamtej pory kotek non stop się drapie. Praktycznie 90% czasu spędza na nerwowym, pełnym miauczenia, drapaniu. Wszędzie do Okola walają się martwe pchły. Już zliczyłem kolo setki. Kotek ciągle się drapie i drapie. To normalne? Martwię sie
  • 4
  • Odpowiedz