Wpis z mikrobloga

Próbówka jest mniejsza od dziecka, więc dziecko na ręcę a próbówkę do kieszeni

@Sargon_Ankro:
Mówiłem, że będziecie filozofować. Powiedzmy więc inaczej, uprzedzając takich wiejskich filozofów.
Mamy od wejścia do budynku iść albo 30 m w lewo po dziecko, albo 30 m w prawo po probówkę. Nie da się potem czasowo zrobić te 60 m do drugiego pomieszczenia, bo ogień zablokuje przejście. Decyzję podejmujesz na wejściu.
Już lepiej czy nadal będziecie się
Nie nie było #!$%@?, bo każdy wie o co chodzi. A pytanie ma być krótkie a nie mega opis pod debili. Idź zawracaj dupę swojej starej, dlaczego wychowała takiego trolla.


@text: Typowe. "Nie mam jak się wybronić, to puszcze argumentum ad personam - zawsze działa" :D
Do tego te ogólniki "każdy o tym wie" - jakbym komentarze na onecie czytał.

Ładnie dupa zapiekła - i dobrze.
Typowe.

@Sargon_Ankro:
Tylko powtórzę co napisałem od razu o takich typach jak ty:

Będą filozofować, że to nierealne, że co bliżej itp byle by jasno nie odp. Przerabiane. Banda obłudników i oszustów.

Albo to znaczy albo.
Probówki mogą być zamknięte w pojemniku o wadze 50 kg, i wtedy już nie weźmiesz obu nawet gdyby były w 1 pomieszczeniu. Ale zaraz wyskoczysz, że chodzisz na siłownie i dasz radę.
I tak do