Wpis z mikrobloga

  • 209
Stoicyzm na dziś - 25 października - Nie rzeczy są ważne, tylko to, co z nich robimy

„Gdy przejmujesz się zewnętrznymi rzeczami, to nie rzeczy same cię martwią, ale twe sądy o nich. Te zaś możesz zmienić w jednej chwili”. Marek Aureliusz, Rozmyślania , 8.47

Wyobraź sobie, że marzyłeś o karierze politycznej. Byłeś młody, pełen energii i zajmowałeś coraz to wyższe stanowiska. Jednak w wieku trzydziestu dziewięciu lat zaczęło brakować Ci sił. Lekarze stwierdzili, że chorujesz na polio i Twoje życie nigdy nie będzie już takie samo. Oznacza to koniec kariery, prawda? Tak wyglądała historia Franklina Delano Roosevelta, uważanego obecnie za jednego z najwybitniejszych liderów politycznych Stanów Zjednoczonych. Gdy wchodził w wiek średni i miał za sobą lata przygotowań do prezydentury i marzeń o niej, zdiagnozowano u niego polio. Nie da się zrozumieć Roosevelta bez zrozumienia jego niepełnosprawności. „Zewnętrzną rzeczą” było jego kalectwo tak wyglądały fakty jednak Roosevelt zdecydował, że nie przekreśli to jego kariery ani nie zniszczy osobowości. Choć oczywiście był ofiarą nieuleczalnej wówczas choroby, prawie natychmiast pozbył się mentalności ofiary. Nie należy mylić akceptacji z pasywnością.

#dailystoic - tag do obserwowania/czarnolistowania

#filozofia #stoicyzm
#motywacja #rozwojosobisty
Na podstawie "Daily Stoic" Ryan Holiday Kup książkę
Tłumaczenie cytatu "Stoicyzm na każdy dzień roku"
  • 69
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Shatter: Dużo osób czytając ostatnie wpisy o akceptacji pisze "nie zgadzam się z tym, nie zamierzam godzić się ze swoim losem i nic nie robić". Chodzi o to, że wpisy nie namawiają do takiej postawy w żaden sposób, jedynie to pogodzenia się z losem, nie obwiniania go. Należy na chłodno przyjąć stan w jakim się znajdujemy. Próba jego zmiany nie oznacza tego, że go nie "akceptujemy".
  • Odpowiedz
@dac_oficjal: Nie istnieje opinia o czymkolwiek bez świadomego obserwatora. Z drugiej strony skoro już istniejemy jako świadomi obserwatorzy - wszechświat ma kolokwialnie mówiąc, w dupie naszą opinię. Jaka by ona nie była, niczego to zmienia. Czasem warto spojrzeć na świat tak jakby nas tutaj nie było i chłonąć, bez opinii.
  • Odpowiedz
wszechświat ma kolokwialnie mówiąc, w dupie naszą opinię


@azmar: wszechświat nie istniał by bez świadomego obserwatora a na pewno byłby inny bez niego
  • Odpowiedz