Wpis z mikrobloga

Nie zesrajcie się z tym piekłem kobiet. W Polsce co roku coraz więcej mężczyzn popełnia samobójstwo, a stosunek co do samobójstw kobiet jest najwyższy w UE. I co? I ktoś będzie robił aferę? Będzie piekło mężczyzn? Kobiety będą się użalać i pomagać nam w tym temacie? Wrzucać jakieś śmieszne zdjęcia na Instagrama? Nie. Więc w dupie mam cały ten strajk kobiet, #!$%@? po całości, niech sobie radzą.

#pis #aborcja #konfederacja #redpill
Reiden - Nie zesrajcie się z tym piekłem kobiet. W Polsce co roku coraz więcej mężczy...

źródło: comment_1603480743qnTQcnEMx0OZfaEe7UzEm5.jpg

Pobierz
  • 32
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Reiden xD zawsze jeczycie, a żeby ktoś ruszył dupe to nie. Kobiety chcą to robią, tak, to takie proste.
Jeżeli zamierzasz coś z tym zrobić to ja się chętnie podepnę, to ważny problem i nie powinniśmy go ignorować. Sprawa jest taka, że srodowiska mężczyzn jakoś się tym nie interesują, ba, nawet sami się gnoicie czasami, tak jak na obrazku wyżej z bosakiem
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Reiden: Nie popieram kobiet. Jednak jesli madka p0lka urodzi syna, wychoduje go i syn się zabije, przedawkuje to też jest jakieś piekło kobiety, jednak nie pasuje to do narracji o wspaniałych kobietach, trudno zrobić na tym kapitał polityczny i kukoldy nie pokażą się z lepszej strony.
  • Odpowiedz
  • 3
@Reiden szkoda że nie zauważasz że największym problemem są tutaj konserwatywne poglądy co do roli mężczyzny.

Płacze? #!$%@? nie facet
Szuka pomocy? #!$%@? nie facet
Idzie do psychologa? #!$%@? nie facet.

To piekło które mężczyźni sami sobie stworzyli, waląc konia pod górnolotne i romantyczne wizje bohaterstwa czy bycia filarem związku. Sami to sobie zrobiliśmy.
  • Odpowiedz
  • 1
@Reiden Czy Trybunał Polityczny orzekł o przymusowych samobójstwach smutnych mężczyzn? Nie. Przedwczoraj natomiast garstka katolickich fundamentalistów nakazała wszystkim kobietom i mężczyznom, którym trafi się nieszczęście uszkodzonego płodu donosić to do końca i patrzeć na cierpienie chorego dziecka i cierpieć samemu.
  • Odpowiedz