Wiecie co jest najgorsze? Wyobraźcie sobie, że jesteście lekarzem albo pielęgniarką. Stoicie przed decyzją, czy iść do pracy, walczyć w ekstremalnie ciężkich warunkach o zdrowie obcych ludzi jednocześnie ryzykować własnym zdrowiem i życiem.
No i taki lekarz/pielęgniarka wchodzi sobie na Facebooka i czyta wysryw jakieś Jessiki, że wirusa nie ma, plandemia to fikcja. Potem idzie do sklepu i widzi, jak Andżeli nie chce się założyć maski na ryj bo nie będzie nosić kagańca.
I co, idziecie do tej pracy? Czy p---------e to i kładziecie L4?
Sram na was szury.
P.S. Informuję, że pod tym wpisem nie ma miejsca na szurskie wynaturzenia, wszystkie będą usuwane. Skończyło się tolerowanie was.
@Corkamalarza ale zdajesz sobie sprawę, że medycy w obecnych czasach są okropnie traktowani ? My nie mówimy o normalnym trybie pracy tylko o zapychaniu dziur młoda kadrą, brakach w zabezpieczeniach i warunkach pracy, które aż się proszą o tragedię? Pracujemy ponad siły. I nie ma żadnej przysięgi... co najwyżej przyrzeczenie lekarskie.
@PiccoloGrande: zdjęcie z dzisiaj z przystanku autobusowego w Manchesterze. Wszędzie są tacy ludzie, nie ma gdzie uciekać ;)
Tutaj ludzie w większości zachowują dystans, noszą maski, ale już nie ma klaskania dla essential workers. Chociaż tęcza głównie dla NHS w ramach podziękowań została na znakach, w oknach domów, itp.
@PiccoloGrande: ajć.Już nie róbcie z nich takich Bogów.Czy zwykły Kowalski nie staje przed takim samym wyborem każdego dnia?Iść do pracy ryzykując zarażeniem czy zostać w domu i nie mieć z czego wykarmić rodziny?Nagle wszyscy noszą ich na rękach bo widzą przed sobą widmo braku pomocy gdy zachorują na covid.A prawda jest taka, że powypinali się na każdą inną chorobę, panoe w recepcjach na wyjebce z odłożonymi słuchawkami sobie plotkują jakby
@PiccoloGrande: jak słysze szura co gada że pandemia to ściema i nie ma żadnego wirusa to autentycznie mam mu ochotę tak z-----ć w ten głupi ryj że wszystkie zęby wysra. Cierpliwość do tego mi się dawno skończyła, a niestety tych ludzi jest dużo i wydaje się że ich przybywa.
Przecież od lat wiadomo, że sytuacja się powtórzy. Jak był niski poziom, można było wyjechać koparkami i pogłębić. Wtedy woda by sobie przepłynęła bez problemu.
Wyobraźcie sobie, że jesteście lekarzem albo pielęgniarką. Stoicie przed decyzją, czy iść do pracy, walczyć w ekstremalnie ciężkich warunkach o zdrowie obcych ludzi jednocześnie ryzykować własnym zdrowiem i życiem.
No i taki lekarz/pielęgniarka wchodzi sobie na Facebooka i czyta wysryw jakieś Jessiki, że wirusa nie ma, plandemia to fikcja. Potem idzie do sklepu i widzi, jak Andżeli nie chce się założyć maski na ryj bo nie będzie nosić kagańca.
I co, idziecie do tej pracy? Czy p---------e to i kładziecie L4?
Sram na was szury.
P.S. Informuję, że pod tym wpisem nie ma miejsca na szurskie wynaturzenia, wszystkie będą usuwane. Skończyło się tolerowanie was.
#koronawirus #sluzbazdrowia #medycyna
Tutaj ludzie w większości zachowują dystans, noszą maski, ale już nie ma klaskania dla essential workers. Chociaż tęcza głównie dla NHS w ramach podziękowań została na znakach, w oknach domów, itp.