Wpis z mikrobloga

Mirki czy tylko mój #rozowypasek jest taki mega niewspierający?

Otóż wszystko zaczęło się przed wakacjami. Miałem (nadal mam, choć mniejszą) nadwagę. Postanowiłem ćwiczyć. Dlatego, że jestem rozsądny to nie chodziłem na siłownie i robiłem to w domu. Moja różowa na początku mówiła, że zrobię dwa treningi i trzeciego mi się nie chciało. Kiedy zobaczyła, że tych treningów było jednak więcej to zaczęła mi mówić, żebym to robił na dworze bo w domu "smrodzę". Kiedy korzystałem z siłowni na wolnym powietrzu, spędzałem 2h po pracy poza domem zarzucała mi, że robię to po to by z nią nie siedzieć xD. Czaicie? W domu przeszkadzał mój "smród" a teraz nie mogłem wychodzić bo mnie nie było. Już przy treningach na zewnątrz zostałem i miałem gdzieś jej gadanie. Pamiętam jak pewnego wieczoru (przed okresem xD) zaczęła mi mówić, że ćwicze tylko dlatego by podobać się "młodym dupą"; że na pewno nie robię tego dla niej; że jej odpowiadam taki jaki jestem i nie muszę się zmieniać XD. Ogólnie wpadła w histerię, ja jednak pozostałem przy swoim.

Ogólnie mam ciężki zawód, jestem brukarzem. Codziennie dźwigam kostkę, dobijam ją młotkiem. Mam już tego dosyć. Mam wykształcenie średnie, maturę od dobrych 8 lat. Postanowiłem zapisać się na studia zaoczne - resocjalizacje. Moja różowa wpadła w szał, że to wszystko z góry zaplanowałem, chce spędzać weekendy poza domem z młodymi dupami XD.

Trochę ją musicie zrozumieć, zdażyły mi się dwa skoki bok z trzema kobietami (żadnych trójkątów, po prostu na jednej delegacji byłem z dwoma) no i jakieś tam przygody wtedy kiedy ze mną zrywała. Jednak ja jej obiecałem że się zmieniło i powinno jej to wystarczyć, w koncu musimy sobie ufac

#logikarozowychpaskow #zwiazki #seks #pracbaza #studbaza
Pobierz WyslijNaPwUlubionegoMema - Mirki czy tylko mój #rozowypasek jest taki mega niewspiera...
źródło: comment_160313882416R0xBBUka46ZwtiCJ74xH.jpg
  • 10
@WyslijNaPwUlubionegoMema: Ewidetnie ci nie ufa ( nie dziwie się XD) no, ale nie rozumiem po co być w takim wypadku w związku. Nie nazwałabym tego, ze jest niewspierajaca, raczej patrząc na to co było kiedyś to się boi, ze jak będziesz przystojniejszy/ lepiej wykształcony to znów polecisz w bok i twoje obiecanki cacanki nic tu nie wskórają. Wg mnie ten związek nie ma przyszłości