Wpis z mikrobloga

@Dykto13 mam ciężkie życie, czytam wszystko ze zrozumieniem, jak by było inaczej napisała bym coś pozbawionego szacunku do rozmówcy, mam mózg, chyba to widać, nie rozumiem twojej nachalnej opryskliwosci:/
  • Odpowiedz
@OBSERWATORKA_Z_RAMIENIA_OBWE: Bo ja chce pogadać na temat a jak ktoś z niego zbacza i robi wykręty to trzeba dac kuksańca paralizatorem XD
Podziałało? podziałało( ͡° ͜ʖ ͡°) to wróćmy do tematu nie istnieje coś takiego jak ,,miłość " w znaczeniu jakie nadajemy temu słowu istnieje coś takiego jak fizyczny pociąg seksualny
  • Odpowiedz
No spoko zostawiła go, ale co w związku z tym? To że pracował w Google i dobrze zarabiał automatycznie nie czyni go człowiekiem idealnym. Rozwody są wśród biednych, średnich i miliarderów. Tutaj nie ma żadnego przesłania.
  • Odpowiedz
@OBSERWATORKA_Z_RAMIENIA_OBWE: Czyli ty z tych co wierzą w gusła, czary, zabobony i żółte napisy a nie w naukę i hormony XD fajnie tylko czasem nie pal takich heretyków jak ja na stosie ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Dykto13: Widzę że mamy tutaj człowieka który zrozumiał wszechświat. Na źródło świadomości również masz wytłumaczenie? Zapewne tak, bo racjonalnie wytłumaczyć można wszystko, nawet niezrozumiane.
Wiesz, twoje problemy osobiste
  • Odpowiedz
@damianooo5: O kogoś uraziła obraza kultu miłości
nie wiem poczytaj parę książek o funkcjonowaniu mózgu i o jego pracy
tylko tyle i aż tyle
mam nadzieje ,ze nie postulujesz za paleniem na stosach piśmiennych XD
  • Odpowiedz
@Dykto13: Mówisz o kulcie analityczności, jednak źródło MYSLI nie wychodzi z analityczności. Innymi słowy, nie mógłbyś tworzyć tych swoich dyrdymałów myślowych bez istnienia głębszych poziomów świadomości, bez istnienia źródła świadomości. Poziomów, których nie rozumiesz, i kpisz z nich z poziomu analitycznego.

Powiedz mi, czy zaprogramowany robot doszedłby do porozumienia z człowiekiem w kwestii zrozumienia jak to jest doświadczać bycia człowiekiem? Nie. Robot operuje jedynie na poziomie analitycznym i NIGDY nie
  • Odpowiedz
@damianooo5: Ty chyba nie rozumiesz, i jak byk na czerwoną płachtę reagujesz na samą myśl o tym ,że mogę obrażać tak zwane
co ma analityczność do samej miłości o której tu mówię, ty czytasz co piszę czy ty nie czytasz ?
skupiam się na tym jednym zagadnieniu a ty przeprowadzasz fikołka i starasz się mi zarzucić ,że utożsamiam ludzi z robotami i odbieram im zdolność myślenia
Sorrry ale to naprawdę
  • Odpowiedz
@Dykto13: Właściwie nie ma sensu dyskutować o miłości, ponieważ dla każdego ma ona inną wewnętrzną definicję, tak samo jest z kwestią Boga, każdy inaczej go pojmuje. Kreatywność - dla mnie jest to właśnie miłość, taka najrdzenniejsza.
  • Odpowiedz
@damianooo5: Od razu mogłeś mówić ,że wierzysz w Boga, to już inna rozmowa , wtedy wiara w miłość inaczej wygląda
Wiara to wiara
Gorsi ateiści co nie wierzą w Boga bo ha ha zabobon ale wierzą w Dysneyowską miłość bez granic i barier ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
Od razu mogłeś mówić ,że wierzysz w Boga, to już inna rozmowa


@Dykto13: xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD Teraz to dowaliłeś. Wisienka na tarcie na którą czekałem. Ostatnio zacząłem na mirko wspominać o Bogu i religiach, i zajadam popkorn widząc jak tacy jak ty szkalują mnie od katoli.
PS: Całkowicie pominąłeś sens ten dyskusji, ale to szczegół.
  • Odpowiedz
@damianooo5: A co ,że porównanie Wiary w Boga i wiary w miość się wyklucza ? tan sam poziom
Zwróciłem uwagę na to że ,,intjeligientni " ateiści którzy rozumieją ,że są inteligentni nie dla tego ,że dużo czytają, interesują się światem, tylko przez pryzmat nie wiary . Gdy takie jednostki jednocześnie bronią twierdzenia ,że no wiara w miłość to świętość i nie wolno szkalować, to trochę XD
Coś w stylu julek
  • Odpowiedz