#lekarz śmialiście się ze mnie, że "sam się leczę z internetów", a u kogo się mam leczyć?
patrzcie sami jak ci #lekarz ciom się tylko pacjenta pozbyć i "leczą" na papierze:
Byłem dzisiaj u reumatologa, w ogóle go nic nie interesowało poza stawami, pomachał mi nogą, zobaczył, że mocno strzela i kazał zrobić CRP, OP i kwas moczowy. - panie doktór, ale ja już to robiłem i crp/op zerowe a kwas moczowy w normie - ale nie przyniósł pan, proszę zrobić
Powiedział też, że to nie od jersini, bo jersinia powoduje zapalenie stawów, a ja nie mam opuchniętych i do widzenia.
Wróciłem też do internistki z tym jej badaniem PSA na nowotwór prostaty i moczem to powiedziała, że nie mam chorego pęcherza i nie wymagam leczenia. - proszę se kupić fitolizynę - ale pani doktór, ja mam częstomocz to jak nie mam chorego pęcherza? - no to zobaczymy, jak bedzie źle to dam panu skierowanie do urologa albo pójść prywatnie to zrobioą panu USG pęcherza.
@Sanus7: fitolizyna pomoże na pęcherz i wacka? A na zapalenie spojówek też mi pomoże? Swoich ziółek teraz prawie nie walę, bo przygotowuję się, żeby mi wyszedł wymaz PCR na mycoplasmy i chlamydie z moczu i pewnie dlatego, że nie jem tych ziółek jest taka katastrofa. Jutro idę do zakaźnika.
@maze: plyrori ujemne z łajna oraz z krwi badanie. Candidę to nie wiem jak zbadać, ale brałem leki antybgrzybicze to pogały tylko przeciwko sraczce, a antybiotyki pomagały na wszystko
@programista4k: Czyli po antybiotyku to wracalo? Moze pokombinuj z dieta, pewnie jakies bakterie wracaja i sie zywia tym co szamasz. Jak wykombinujesz co to to daj znac
@maze: trzymam mocz tyko mam parcie i zbyt często szczam. Ciśnie mnie na lanie, a potem się okazuje, że wyszczywam tylko trochę. Albo leję i leję jakbym wypił 2 litry a wypiłem tylko szklankę.
Na antybiotykach zdrowy. Bez antybiotyku chory.
Z dietą wykombinowałem tyle, że nie mogę: węglowodanów prostych (nawet 1 cukierek czy 1 gruszka powoduje pogorszenie), alkoholu (nawet 1 lyzeczka), octu, glutenu (albo białego pieczywa gównianego z biedronki). Jem
@maze: mgła umysłowa zdecydowanie tak, zamulam, jak zachorowałem to koliedzy się mnie pytali czemu zrobiłem się taki tępy. Były też problemy z wysławianiem, ale na szcześćie póki co to nie wraca...
patrzcie sami jak ci #lekarz ciom się tylko pacjenta pozbyć i "leczą" na papierze:
Byłem dzisiaj u reumatologa, w ogóle go nic nie interesowało poza stawami, pomachał mi nogą, zobaczył, że mocno strzela i kazał zrobić CRP, OP i kwas moczowy.
- panie doktór, ale ja już to robiłem i crp/op zerowe a kwas moczowy w normie
- ale nie przyniósł pan, proszę zrobić
Powiedział też, że to nie od jersini, bo jersinia powoduje zapalenie stawów, a ja nie mam opuchniętych i do widzenia.
Wróciłem też do internistki z tym jej badaniem PSA na nowotwór prostaty i moczem to powiedziała, że nie mam chorego pęcherza i nie wymagam leczenia.
- proszę se kupić fitolizynę
- ale pani doktór, ja mam częstomocz to jak nie mam chorego pęcherza?
- no to zobaczymy, jak bedzie źle to dam panu skierowanie do urologa albo pójść prywatnie to zrobioą panu USG pęcherza.
#medycyna #zdrowie #borelioza
@daaw
@maze
Swoich ziółek teraz prawie nie walę, bo przygotowuję się, żeby mi wyszedł wymaz PCR na mycoplasmy i chlamydie z moczu i pewnie dlatego, że nie jem tych ziółek jest taka katastrofa.
Jutro idę do zakaźnika.
Na antybiotykach zdrowy.
Bez antybiotyku chory.
Z dietą wykombinowałem tyle, że nie mogę: węglowodanów prostych (nawet 1 cukierek czy 1 gruszka powoduje pogorszenie), alkoholu (nawet 1 lyzeczka), octu, glutenu (albo białego pieczywa gównianego z biedronki).
Jem
A jak z mysleniem i samopoczuciem? Zapominanie, brain fog?
Były też problemy z wysławianiem, ale na szcześćie póki co to nie wraca...