Czy pracownicy banku chodzą po domach? Jedna z bliskich mi osób w rodzinie zmarła, miała kredyt (to fakt) i do mojej matki przyszedł jakiś facet, podając się za pracownika banku: że niby bank w Poznaniu zwrócił się do siedziby tu, żeby znaleźli tą zmarłą osobę (nie wiedzieli, że nie żyje). Chyba był zameldowany w moim rodzinnym domu, ale adres zamieszkania mieli z Poznania i jakoś tam nikt po domach nie chodził (adres z kredytu to był adres zamieszkania jego partnerki). On niby pokazał jakieś dokumenty. Martwię się, że to jakiś scam. #bank #kredyt #prawo #finanse
@TheAwaken2: @brakloginuf: ale po co ten wał? Jaka informacje chcieliby uzyskać? A może już dług sprzedali jakieś podrzednej firmie Windykacyjnej i oni mają takie praktyki?
@banjo: banki mają swoich pracowników terenowych i mogła to być taka sytuacja. Sam w jednym banku czasem dawałem takie zlecenie "Ej przejdź sie tu i tu i zapytaj co ze gościem". W większych masz - jak wspomniałem - pracowników terenowych. W mniejszych zdarza się, że pracownika z oddziału wyślą.
@banjo oddzialy terenowe moga byc tworzone województwami lub regionami. Ciezko mi powiedzieć. Natomiast samo przyjscie osoby z banku nie jest niczym nadzwyczajnym.
@eaxene: Raz to nie, jeśli nie dociera że dana osoba tam nie mieszka. Mi też tak przychodzili debile, jakiś gosciu, który nigdy pod danym adresem nie mieszkał wziął kredyt i podał mój adres.
Ten wszędzie tą mordę zdziwioną wkleja, żeby przypadkiem widzowie nie zapomnieli jak wygląda xD Normalnie mi przypomina atora z tymi nagłówkami i miniaturkami
W większych masz - jak wspomniałem - pracowników terenowych. W mniejszych zdarza się, że pracownika z oddziału wyślą.
@brakloginuf: zdziwiłbyś się, o windykacji terenowej słyszałeś?
Wiesz czasem pracownik dzialu X nie wie co robi dzial Y. Jezeli oddzial nie wysyla ludzi to np. windykacja terenowa juz to robi
Ciezko mi powiedzieć.
Natomiast samo przyjscie osoby z banku nie jest niczym nadzwyczajnym.
@sluchaj_synek: za jedno przyjście z pytaniem? No już nie przesadzajmy