Wpis z mikrobloga

@Mirkosoft: ja właśnie kminię co jutro na śniadanie zrobić, krem już prawie się skończył ( ͡º ͜ʖ͡º) Chyba będzie turkish poached eggs według Nigelli.

BTW spróbuj dodać miękkiego sera koziego zamiast śmietany, moim zdaniem poezja (ʘʘ)
@Mirkosoft: ja dodaję kozi do wszystkich kremów, które robię - z cukinii, batatów i z dyni. Chociaż generalnie nie jestem jakimś fanem kremów.

No ja nie mam pomysłu na śniadania, jak dla mnie najtrudniejszy posiłek, żeby coś kreatywnego wymyślić. Dzisiaj robiłem egg rollsy z przepisu Nadiya Hussain. Może tosty po benedyktyńsku zrobię czy coś...
@Mirkosoft: w ogóle następnym razem jak będę robił to zrobię tak jak już kiedyś robiłem - zamiast chilli tarkowany imbir, jego pikantność IMO bardziej do dyni pasuje.
@geuze: nie mam tego problemu to zazwyczaj nie jadam śniadań. Pierwszy posiłek mam koło południa, drugi przed wieczorem - więc najczęściej jem jakieś obiadowe rzeczy na oba posiłki.
@Mirkosoft: no ja mam właśnie ten problem i ostatnio już jestem w kropce XD Trochę rozbudowałem repertuar ostatnio, ale i tak jest trudno. Tym bardziej, że lubię ciepłe śniadania, więc tutaj już w ogóle pole do popisu się zawęża, jakiś jogurt z musli czy takie rzeczy to dla mnie raczej na drugie śniadanie, ale po kawce muszę zjeść coś konkretnego ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@geuze: a weź, wkurzają mnie te wszystkie słodkie śniadania. Kiedyś przez miesiąc brałem catering dietetyczny bo nie miałem jeszcze kuchni zrobionej w nowym mieszkaniu. To na 5 posiłków z reguły 3 były na słodko, a dwa to minimum.
@Mirkosoft: no ja tak max 2-3 razy w tygodni lubię zjeść na słodko na przykład naleśniki czy pancakes, ale nie codziennie. W ogóle zawsze mnie wkurza jak jestem w podróży czy na wakacjach, że ciężko gdzieś normalne śniadanie zjeść, w wielu krajach nie podają w ogóle. A w hotelach/hostelach, gdzie zostaję zazwyczaj po taniości to bywa różnie. Jak spałem w Ibisie w Londynie to 3/4 produktów było totalnie niejadalne, a w
@geuze: ło panie to ja w takim razie nie ta liga ( ͡° ͜ʖ ͡°) może poparz co tam w innych krajach na śniadanie jedzą. Jak byłam mała to u cioci się codziennie zaliwajke jadło na śniadanie to byś się chyba zapłakał, ale chociaż ciepłe było ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@partycjaD: przećwiczone mam już owsianki z różnymi dodatkami, tosty francuskie na słodko i słono, jajecznice i jajka sadzone, jajko po turecku, tosty po benedyktyńsku, jajka w koszulce, hot-dogi, tosty, pancake (z proszkiem i z ubitym białkiem), naleśniki (na słono i słodko, w różnych konfiguracjach), szakszukę z różnymi dodatkami, egg rolls, zapiekanki, muffiny jajeczne i pewnie kilka innych rzeczy... XD
@Tryggvason: Robiłem według przepisu @Kulinarnego ,ale zrobiłem kilka modyfikacji dla wygody: użyłem jasnego rosołu bo akurat taki miałem, skończył mi się czosnek więc dałem trochę granulowanego, nie dawałem selera naciowego ale w zamian minari (water dropwort, na polski to chyba pietruszka japońska) bo mi zostało. Nie dawałem chilli, bo zawiozłem też trochę dla dzieciaków siostry, za to dałem troszkę imbiru - ale naprawdę mało. No i ziół mi się nie chciało
a w Paryżu wszystko na słodko praktycznie


@geuze: właśnie Francuzi podobno unikają śniadań. Jakiś tam croissant chapną albo i nie, a jedzenie właściwie zaczyna się od obiadu.

W Warszawie jest kilka fajnych śniadanowni


@geuze: Kojarzę tą trójcę ze śniadaniami "za złotówkę". Pierwsze było Aioli z Momu a później jeden ze wspólników Aioli otworzył Orzo. Byłem w Orzo i Aioli to całkiem spoko