Wpis z mikrobloga

Z tym że za komuny mogłes mieszkać dalej od centrum, bo osiedla były w miarę samowystarczalne ze żłobkiem, szkołą, lokalnymi sklepikami i komunikacją miejską. Teraz mieszkasz na osiedlu zapchanym samochodami, bo inaczej nie się da. Z jednym dzieckiem jedziesz kilka kilometrów w jedną stronę do żłoba, z drugim kilkanaście w drugą do przedszkola, a do pracy jeszcze gdzie indziej ¯_(ツ)_/¯


@GzS: Masz rację, ale to raczej świadczy o beznadziei współczesnego
  • Odpowiedz
Z tym że za komuny mogłes mieszkać dalej od centrum, bo osiedla były w miarę samowystarczalne ze żłobkiem, szkołą, lokalnymi sklepikami i komunikacją miejską. Teraz mieszkasz na osiedlu zapchanym samochodami, bo inaczej nie się da. Z jednym dzieckiem jedziesz kilka kilometrów w jedną stronę do żłoba, z drugim kilkanaście w drugą do przedszkola, a do pracy jeszcze gdzie indziej ¯_(ツ)_/¯


@GzS: 90% inwestycji deweloperskich powstaje na, albo obok starych osiedli,
  • Odpowiedz
@aei9077: Czy "Osiedle WSM Koło II" można nazwać PRLowskim... no nie za bardzo.
To osiedle ze środkowego obrazka też nie jest typowo PRLowskie, bo dość gęsto jest tymi bloczkami poutykane, ale za to obrazek ostatni to jest dramat. A jeszcze większy dramat jest na Odolanach.

Oczywiście, że gęsta zabudowa nie jest zła, ale ogrodzone molochy na kilka tysięcy mieszkańców, bez miejsc parkingowych dla gości, bez szkół i żłobków, bez komunikacji
  • Odpowiedz
To nie jest odpowiedź, bo w Niemczech czy Holandii gdzie masz wyższą gęstość zaludnienia nikt nie buduje takich gett.


@Akwinata: Bo Warszawa jest wielka z ogromnymi pustymi #!$%@? lub lasami? W przeciwieństwie do Paryża czy Amsterdamu jest kilkukrotnie większa. Dodatkowo ludzie szukają bliskich lokalizacji bo przejazd z Tarchomina czy Nowodworów na Mokotów to dobre 30km, masa terenów w całkiem spoko lokalizacjach po rozroście miasta to nadal pola rolne lub stare
  • Odpowiedz
Bo Warszawa jest wielka z ogromnymi pustymi #!$%@? lub lasami? W przeciwieństwie do Paryża czy Amsterdamu jest kilkukrotnie większa. Dodatkowo ludzie szukają bliskich lokalizacji bo przejazd z Tarchomina czy Nowodworów na Mokotów to dobre 30km, masa terenów w całkiem spoko lokalizacjach po rozroście miasta to nadal pola rolne lub stare tereny magazynów, które tylko leżą odłogiem, aby rosła cena gruntu. Tam masa osób mieszka pod aglomeracjami, u nas bez sensownych dróg, które
  • Odpowiedz
to właśnie bardziej wskazuje na nieprawidłowość takich inwestycji.


@Akwinata: Nieprawidłowość w sensie getta - owszem, względem lokalizacji - niestety nie. W Warszawie masz mniejszą gęstość zaludnienia właśnie przez masę tych niezaludnionych #!$%@?, a z jednego końca na drugi koszmarnie długą trasę, która ma marną komunikację samochodem czy pociągiem/metrem.
  • Odpowiedz
tu nie chodzi o większą gęstość zaludnienia bezwzględnie, tylko o wzrost ludności. Gdzieś muszą mieszkać, miasto musi albo zagęszczać zabudowę albo rozbudowywać przedmieścia. Przy czym Warszawa i tak jest spora powierzchniowo


@TenTypZez:

Wskazałem to kryterium, bo ktoś wcześniej stwierdził, że jest to kwestia "wzrostu ludności" to jak sam widzisz prawdą nie jest. Tym co trapi Warszawę jest chaos planistyczny. Ciepri na tym tkanka miejska i sami mieszkańcy stolicy, budowanie replik
  • Odpowiedz
Czy "Osiedle WSM Koło II" można nazwać PRLowskim... no nie za bardzo.

To osiedle ze środkowego obrazka też nie jest typowo PRLowskie, bo dość gęsto jest tymi bloczkami poutykane, ale za to obrazek ostatni to jest dramat. A jeszcze większy dramat jest na Odolanach.


@FlasH: Nie ma to większego znaczenia, czy nazwiemy je PRLowskimi czy nie. Moim zdaniem najważniejsze jest to, że to absolutnie nie powinien być wzór do naśladownia,
  • Odpowiedz
@FlasH: zgoda że idziemy w złym, wytyczonym przez deweloperów kierunku, ale ten przykład jest z dupy. W Warszawie znajdziesz dziesiątki gorzej zaplanowanych nowych osiedli i równie wiele lepiej zaplanowanych starych osiedli. Np. ktos kiedys wrzucał Jelonki vs Chrzanow, tam jest dopiero kontrast.

A tutaj co mamy? Nowe bloki z pełnym zapleczem handlowo-uslugowym i świetnym dojazdem oraz stare bloki gdzie w głębi nie ma żadnego sklepu za to nadal mozna trafić
  • Odpowiedz
  • 0
@FlasH popraw to zdjęcie 2000+. Tam gdzie napisałeś że jest biurowiec cały czas są te hale. Mój mechanik ma tam warsztat
  • Odpowiedz
@wazny_czlowiek: w Warszawie na pewno nie. Większość powstaje na terenach poprzemysłowych albo porolniczych. Popatrz na Ursus, Białołękę, Bemowo. A nawet jesli do osiedla z lat 80. jest blisko, to infrastruktura nie jest z gumy.
Dlatego tym bardziej nie rozumiem inby związanej z Młynowem, gdzie nowe bloki są blisko starych osiedli, a w dodatku emeryckich, co oznacza że w przedszkolach i szkołach jest względnie luźno.
  • Odpowiedz
@FlasH to normalne. Nie wiem czego oczekujesz. Ziemia zdrożała to trzeba w górę budować żeby było opłacalne. Do tego duży popyt bo ludzie wolą mieszkać blisko pracy i w mieście.

Z kolei jak zrobisz takie porównanie w Łodzi to jest odwrotnie.
  • Odpowiedz