Wpis z mikrobloga

Kumpel z #pracbaza pojawił się kilka tygodni temu na party z dziewczyną, która jest od niego 8 lat młodsza. On lvl 31, ona studentka. I to by było na tyle gdyby nie pozostałe dziewczyny z pracy lvl. ok. 30.

Cały czas o tym trajkotają. W resting roomie, przy jakimś oczekiwaniu na spotkanie grupowe, nawet ostatnio kurde w windzie. No może nie tak non-stop, ale kłuje to po uszach, bo ożywiają się przy tym temacie i nie sposób go nie usłyszeć.

- Jak facet bierze laskę TYLE MŁODSZĄ to MUSI BYĆ Z NIM COŚ NIE TAK. - Usłyszałem wczoraj za plecami robiąc sobie kawę.

Jakby tego było mało, dziewczyna kolegi pracuje w pobliskiej restauracji, gdzie szefem jest jej kuzyn i regularnie urywa się koło godz. 11 przynosząc koledze do roboty drugie śniadanie. Nikomu nie wadzi, nie odzywa się, pojawia się i szybko znika.

Dzisiaj dupencje poszły na skargę do szefa, że do firmy regularnie WKRACZA bez zezwolenia OSOBA TRZECIA. Ja pierdzielę, Pan Kanapka wkracza tak od lat. Szef skargę wysłuchał, wezwał kolegę na wyjaśnienia i wydał jego dziewczynie przepustkę.

Teraz podsłuchałem jak laski dyskutowały w kuchni o decyzji i zastanawiają się czy da się gdzieś złożyć skargę na szefa. W końcu to korpo, nad każdym jest jakiś przełożony aż do nieba. Oczywiście argumenty są że covid, srowid, RODO, ale wiemy o co chodzi.

Innymi słowy, są w stanie zaryzykować swoją robotę (bo przecież w relacjach z szefem im to nie pomoże) byle tylko pozbyć się myszki, która lata do kumpla z drugim śniadaniem, nawet nie codziennie, tylko może ze dwa razy w tygodniu.

To be continued.

#zwiazki #logikarozowychpaskow #koroposwiat #pracbaza
  • 118
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mickpl: W TYM TEMACIE: Wykopki oceniają wszystkie kobiety po 30 pracujące w korpo (i nie tylko) na podstawie jednej historyjki. Chłopski rozum, dowód anegdotyczny, mizoginia - do wyboru do koloru. Bait 2/10 bo odpisałem xD
  • Odpowiedz
jak jesteś wolną 30-letnią laską i nie masz na koncie rozstania po wieloletnim związku a cały czas chodzisz i szukasz faceta to troche tracisz prawo do w----------a się w czyjś związek


@daddyissues_: nie zgodzę się.
Co to znaczy "tracisz"? Czyli rozunoem że ogolnie się komuś można mieszac, czy jak?

Jeżeli nie jest się kimś bardzo bliskim, a mieszanie nie tyczy się spraw alarmowych, to nikt nie ma prawa się innym
  • Odpowiedz
@agaja: A nie zauważyłaś że zazwyczaj (oczywiście nieproszone) wpierniczają się osoby które same są toksyczne i nie są w stanie stworzyć niczego wartościowego albo same nie są szczęśliwe? Mój związek też jest dość kontrowersyjny z uwagi na różnicę wieku (w sensie ja jestem starszaxD) i od osób mających zdrowe relacje nie usłyszałam na ten temat ani słowa bo mają to w dupie, żyją sobie swoim życiem. Za to osoby wolne
  • Odpowiedz