Wpis z mikrobloga

@Brajanusz_hejterowy: ja mam mieszane uczucia. Zgłaszałem spóźniony odbiór śmieci z posesji, zero reakcji, zgłoszenie od półtora roku ma status "w toku". Z kolei zabranie dużej ilości odpadów zielonych udało się ogarnąć w tydzień. Odholowanie zdewastowanego wraku - 5 albo 7 zgłoszeń, dopiero uruchamiając znajomych mieszkających w okolicy udało się ten temat załatwić (aczkolwiek tutaj mogły być jakieś proceduralne sprawy zanim ostatecznie auto zabierają, nie znam się na tym i nie wnikałem
@Podstarzaly_Mandalorianin: @Brajanusz_hejterowy: @kicimici: @Baccon: Ja uważam, że zgłaszać warto i setki spraw już tak załatwiłem. Najłatwiejsze i bezdyskusyjne są wyłamane słupki czy uszkodzone znaki. Poza tym w niejednym miejscu ustawiłem już nowe słupki czy nowe drzewa, bo stare uschły oraz usunąłem dziesiątki nielegalanych reklam. Tylko dziś dostałem 5 powiadomień ws wraków aut: 4 zakwalifikowano do usunięcia, 1 niepotwierdzony.

Oczywiście też wiele razy były niepowodzenia i idiotyczne odpowiedzi albo
@Baccon: Co ma piernik do wiatraka? Łażę po mieście, widzę wrak, zatrzymuję się na minutę, robię zgłoszenie i tyle. Tak samo jak jeżdżę po lasach i widzę dzikie wysypisko. Nie raz też robię zdjęci i idę dalej, a zgłoszenie robię jak jadę tramwajem czy autobusem.
To żadna działalność charytatywna :)