Wpis z mikrobloga

Robimy z rozowa obiad i mamy maly problem. Mieso kupilismy na poł,ale to rolady wiec potrzebujemy wiecej skladnikow. Ja zaplacilem za boczek i cebulę a rozowej zostala musztarda po grillu i nici do owiniecia tez jej zostaly po babci. Uwazam,ze zona powinna mi zwrocic polowe za cebule i boczek chociaz ona twierdzi ze to musztarda francuska i jest drozsza od boczku. Nie mogę jej przyznac racji bo uwazam,ze zdobyla te musztardę za darmo a ja jestem stratny na cebuli i boczku. Nici tez podobno jedwabne są ale co mnie to obchodzi jak zona ma to za darmo od babci i ewidentnie chce mnie zrobic na kasę!
Jak zaproponowalem zeby przynajmniej ogorka za swoje kupila to mnie wysmiala.
Co robić Mireczki?

#zwiazki #logikarozowychpaskow
  • 28