Wpis z mikrobloga

Jest taki mem-wideo z amelinium, którego nie można pomalować, ale właściwie, dlaczego nie można?

Domyślam się, że zwykłe farby do metalu dobre są do stali i żelaza, ale nie do aluminium? Szukałam w Internecie i jedyne, co przychodzi mi do głowy to, że aluminium szybko się utlenia, więc tlenek aluminium nie trzyma tak dobrze fizycznie farby, jak zwykły metal, czy o to chodzi? Jeśli tak, czy nie można dodać jakiejś substancji, która ten tlen temu związkowi odbierze, tak, by farba trzymała się już zwykłego aluminium?

#metalurgia #fizyka #chemia #materialoznawstwo

--
Wszystkie nieodpowiednie komentarze będą usuwane
  • 20
@NadiaFrance: Dlaczego jest pokrywane ocynkiem? Żeby zabezpieczyć powierzchnię metalową przed korozją. Aluminium też koroduje.

Dlaczego warstwa ocynku sprawia, że normalne farby gorzej przylegają? Tutaj nie wiem, trzeba by z chemikiem pogadać. :P
Bo aluminium w wielu przypadkach pokrywane jest ocynkiem.


@Vasek: Skąd Ty to wziąłeś? Ekspertem nie jestem i może czegoś nie wiem, ale nigdzie nie znalazłem nawet wzmianki na temat cynkowania aluminium.

Aluminium też koroduje.

@Vasek: Oczywiście, że tak, ale w normalnych warunkach się pasywuje. A w nietypowych warunkach (np. środowiska kwaśne/zasadowe) nie stosuje się aluminium.

Pokminiłem i na chłopski rozum - cynk ma niższy współczynnik tarcia, niż aluminium

@Vasek:
aluminium jest bardzo gładkie i nieporowate, dlatego zwykłe farby do metalu słabo do niego przylegają


@hitherto: Farba nie przylega głównie dlatego, że powierzchnia jest utleniona. Porowatość (a raczej chropowatość) zależy od wykończenia, a nie od materiału. Oczywiście ma to wpływ na adhezję, ale to nie jedyny czynnik.
@Polanin: Wolę palnąć głupotę i zostać wyjaśniony przez kogoś, kto się zna i wypunktuje moje przemyślenia, niż siedzieć cicho i niczego się nie dowiedzieć.

Przyzwyczajenia z forów. :D
Wolę palnąć głupotę i zostać wyjaśniony przez kogoś, kto się zna i wypunktuje moje przemyślenia, niż siedzieć cicho i niczego się nie dowiedzieć.

@Vasek: Znaczy się rozgłaszasz wszem i wobec, że nic nie wiesz, ale się wypowiesz, bo właściwie lepiej wprowadzić kogoś w błąd niż nic nie napisać. No, no, pogratulować taktyki. Na pewno sam w tym myśleniu nie jesteś, bo ciągle trzeba się przebijać przez oceany takiego gówna, żeby znaleźć
@Polanin: Przetestuj na elektrodzie dwie metody:
1. Spytaj o coś, co dla innych jest podstawową wiedzą.
2. Powiedz, że robisz coś zupełnie nie tak, jak powinno się robić.

Sprawdź, w którym przypadku więcej się dowiesz. :P

Znaczy się rozgłaszasz wszem i wobec, że nic nie wiesz, ale się wypowiesz, bo właściwie lepiej wprowadzić kogoś w błąd niż nic nie napisać


I tak - polecam, świetna zabawa. Nawet plusy się dostaje. :D