Wpis z mikrobloga

Eksperyment chad, czyli wychodzimy z przegrywu dzień pierwszy

A więc dziś wystartowałem z eksperymentem o którym pisałem wczoraj (swoją drogą dziękuję za duże zainteresowanie, te lajki na pewno motywują do działania): https://www.wykop.pl/wpis/52174909/eksperyment-chad-czyli-wychodzimy-z-przegrywu-zaws/#comment-185041561

Dziś dzień pierwszy i postanowiłem zacząć eksperyment z przytupem, zrobić coś na moje standardy szalonego, coś nie szablonowego, coś czego nigdy w życiu nie zrobiłem. Wszystko to po to by dobrze zapamiętać dzień startu. Dziś myślałem nad tym dość intensywnie i postanowiłem że ogolę łeb całkowicie na łyso ( ͡° ͜ʖ ͡°) Poniżej wrzucam zdjęcie. Byłem 2 h temu u fryzjera, poprosiłem o zjechanie maszynką na zero, a później jeszcze w domu poprawiłem żyletką do zarostu. Jestem teraz łysy jak kolano ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dodam że na co dzień paradowałem raczej z bujną czupryną, nie miałem absolutnie problemów z łysieniem. Podjęcie tej decyzji było oczywiście szalone, ale miało też drugie dno: teraz wyglądam jak ten buddyjski mnich który poświęca całe swoje życie na doskonalenie się, na pracę nad samym sobą i nad swoimi słabościami. Taki mnich jest szczęśliwy sam ze sobą i do egzystencji nie potrzebuje dóbr współczesnego świata, a jak napisałem wczoraj- moją zmorą jest uzależnienie od komputera, smartfona, pornografii. Odrastające włosy na mojej makówce będą symbolizowały nowego mnie, nowy rozdział mojego życia, czyli wzięcie udziału w opisanym eksperymencie. W chwilach słabości podczas eksperymentu spojrzę sobie na zdjęcie samego siebie w wersji łysej i mam nadzieję że dostanę nowej motywacji do działania.

Jak wspomniałem we wczorajszym poście jestem trochę zaniedbany, co wynika z mojego lenistwa, także dzisiejsze popołudnie poświęciłem na zastanowienie się co mogę na teraz zmienić w moim wyglądzie na lepsze. Niestety w okresie dojrzewania bardzo zarosłem na całym ciele, dlatego postawiłem na depilację. Dziś ogoliłem szyję (oj wieśniacko to wyglądało naprawdę), całą obręcz barkową, pachy i pozbyłem się owłosienia z pleców. No dobra, beniz też poszedł pod kosiarkę jeśli mam być szczery ( ͡° ͜ʖ ͡°) Za chwilę idę na siłkę zrobić kardio. No to by było tyle, oczywiście nie będę pisał raportów z tych 90 dni ponieważ robię odcinkę od komputera (z wyjątkiem na wrzesień/październik z nofapem). Do zobaczenia za 90 dni i część finalną czyli raporty z podejścia do gąsek na mieście ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jedynie co się zmieniło w tym aspekcie to to że każdego dnia podejdę do 5 dziewczyn, a nie jednej.

Z wyrazami szacunku
Menel94

#nofapchallenge #noporn #przegryw #wychodzimyzprzegrywu #podrywajzwykopem #nofap
Menel94 - Eksperyment chad, czyli wychodzimy z przegrywu dzień pierwszy

A więc dzi...

źródło: comment_1600451612evuq7B1LJ3LwdjwA8cTSAs.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@lawniczak: Uważam że pierwsze co trzeba zrobić to odpowiedzieć sobie na pytanie co jest przyczyną przegrywu i zacząć to eliminować. W moim przypadku to jak napisałem- lenistwo, uzależnienie od kompa, smartfona, masturbacji i pornografii. Gdy wyeliminuję te drobne grzeszki to pomyślę co można zrobić dalej. Po prostu nie chcę zaczynać budowy domu od dachu, a wolę skupić się najpierw na jego fundamentach,
  • Odpowiedz
@Menel94: Jeśli chodzi o walkę z lenistwem, to polecam książkę Briana Tracy'ego "Zjedz tę żabę". Ja wiem, że zaraz mogą być podśmiechujki, że kołczing i w ogóle, ale mi trochę pomogła się zorganizować. Kupiłem sobie też terminarz książkowy i tam wpisuję rzeczy do zrobienia.
  • Odpowiedz
@Menel94: Generalnie to uzależnienie krzyżowe, n-------i i leki z grupy benzodiazepinowej. Ciężko jednoznacznie stwierdzić czy terapia pomogła, przez cały pobyt tam czułem ze to nie jest dla mnie i ze terapeutki powtarzają wszystko z podręczników. Jedyne co wyniosłem to świadomość do jakiego miejsca trafie jak będę tak dalej żyć i jak mogę wyglądać. Próbuje wszystko teraz postawić od zera ale jest gorzej niż przed wyjściem. Brak motywacji do czegokolwiek, spanie
  • Odpowiedz