Aktywne Wpisy
Zoriuszka +436
Ciekawe czy za mojego życia wejdzie 4 dniowy dzień pracy. Rozwiązanie to ma same plusy dla społeczeństwa w sumie wedle badań, nie tylko pod względem zdrowia psychicznego pracowników, ale także ich wydajności w pracy.
3 dni wolnego w tygodniu to idealna liczba na wyczilowanie :3
#przemyslenia #przemysleniazdupy #pracbaza
3 dni wolnego w tygodniu to idealna liczba na wyczilowanie :3
#przemyslenia #przemysleniazdupy #pracbaza
WielkiNos +481
Wyobrażacie sobie być małym chłopcem i mieć za matkę taką zakałę, która nie pozwala synowi na najbardziej męskie i pierwotne zajęcia w męskim gronie?
Swoją drogą w tym samym czasie baba pewnie narzeka gdzie się tylko da, że nie ma już prawdziwych facetów. No nie ma, bo ich od małego kastrujecie.
#logikarozowychpaskow #pieklomezczyzn #p0lka #bekaztwitterowychjulek #tatacontent
Swoją drogą w tym samym czasie baba pewnie narzeka gdzie się tylko da, że nie ma już prawdziwych facetów. No nie ma, bo ich od małego kastrujecie.
#logikarozowychpaskow #pieklomezczyzn #p0lka #bekaztwitterowychjulek #tatacontent
Hej wszystkim. Chciałbym zapytać się was co byście zrobili na moim miejscu? Mam problem z moim nazwiskiem, jest ono śmieszne, niemęskie, i mało poważne. I nie wiem co z tym zrobić, nienawidzę go, nienawidzę się przestawiać i zamykam się przez to w sobie. Każdy kto je słyszy dopytuje z kilka razy czy się nie przesłyszał, jak się podpisuję to staram się nie wyraźnie, żeby nikt go nie rozszyfrował, zryło mi to psyche, serio. Myślałem o zmianie nazwiska na na przykład panieńskie matki, ale każdy mi mówi żebym nic nie zmieniał, że każdy się już przyzwyczaił, że tamto panieńskie jest również nie fajne (nie jest wstydliwe ani nic). Nie umiem sobie nawet tego wyobrazić, że co, pewnego dnia przychodzę do pracy, i przedstawiam się jako ktoś inny? Wyobrażam sobie to tylko wtedy kiedy bym się przeprowadzał w miejscowość gdzie nikt mnie nie zna. Nie chcę brać ewentualnie nazwisko żony po ślubie, uważam to za mało męskie. Też nie chcę swojego nazwiska przekazywać dalej mojej przyszłej żonie, po prostu się wstydzę, tak samo nie chcę żeby za kilka lat jak będę mieć dzieci, żeby przechodziły w szkole to co ja miałem kilkanaście lat temu, jakieś żarty itp. Ludzie dotychczas różnie reagowali, niektórzy tak jakby to nic takiego, niektórzy udawali że to nic takiego, niektórzy śmiali się wprost, niektórzy gnębili, bywało różnie. Jest to rzecz na którą nie miałem wpływu a wielu ludzi przez swoje reakcje sprawiło mi wiele smutku i wstydu. Nawet nie zliczę ile razy flirtowałem z jakąś dziewczyną, aż się nie dowiedziała jak mam na nazwisko. Natychmiast kontakt się urywał, no bo przecież przy ewentualnym "zakochaniu" i z czasem ślubie, nie chciała by przyjąć mojego nazwiska. Tak, dziewczyny odpuszczały znajomość/związek przez to jak się nazywam. Nie podaje nazwiska na lewo i prawo, używam tylko gdy muszę, ciężko mi jest powiedzieć je komuś prosto w oczy, nienawidzę jak ktoś je wymawia, pogodziłbym się z tym gdyby ludzie tak nie reagowali, ale to niestety nie jest możliwe. Proszę napiszcie mi co w mojej sytuacji jest najkorzystniej zrobić? Wyobraźcie sobie że macie takiego znajomego jak ja, i co ten znajomy musiałby zrobić żeby wasza reakcja lub zdanie o nim było jak najbardziej okej?
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f64b6fff49ad326e7b1a257
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Wesprzyj projekt
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora