Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Hej wszystkim. Chciałbym zapytać się was co byście zrobili na moim miejscu? Mam problem z moim nazwiskiem, jest ono śmieszne, niemęskie, i mało poważne. I nie wiem co z tym zrobić, nienawidzę go, nienawidzę się przestawiać i zamykam się przez to w sobie. Każdy kto je słyszy dopytuje z kilka razy czy się nie przesłyszał, jak się podpisuję to staram się nie wyraźnie, żeby nikt go nie rozszyfrował, zryło mi to psyche, serio. Myślałem o zmianie nazwiska na na przykład panieńskie matki, ale każdy mi mówi żebym nic nie zmieniał, że każdy się już przyzwyczaił, że tamto panieńskie jest również nie fajne (nie jest wstydliwe ani nic). Nie umiem sobie nawet tego wyobrazić, że co, pewnego dnia przychodzę do pracy, i przedstawiam się jako ktoś inny? Wyobrażam sobie to tylko wtedy kiedy bym się przeprowadzał w miejscowość gdzie nikt mnie nie zna. Nie chcę brać ewentualnie nazwisko żony po ślubie, uważam to za mało męskie. Też nie chcę swojego nazwiska przekazywać dalej mojej przyszłej żonie, po prostu się wstydzę, tak samo nie chcę żeby za kilka lat jak będę mieć dzieci, żeby przechodziły w szkole to co ja miałem kilkanaście lat temu, jakieś żarty itp. Ludzie dotychczas różnie reagowali, niektórzy tak jakby to nic takiego, niektórzy udawali że to nic takiego, niektórzy śmiali się wprost, niektórzy gnębili, bywało różnie. Jest to rzecz na którą nie miałem wpływu a wielu ludzi przez swoje reakcje sprawiło mi wiele smutku i wstydu. Nawet nie zliczę ile razy flirtowałem z jakąś dziewczyną, aż się nie dowiedziała jak mam na nazwisko. Natychmiast kontakt się urywał, no bo przecież przy ewentualnym "zakochaniu" i z czasem ślubie, nie chciała by przyjąć mojego nazwiska. Tak, dziewczyny odpuszczały znajomość/związek przez to jak się nazywam. Nie podaje nazwiska na lewo i prawo, używam tylko gdy muszę, ciężko mi jest powiedzieć je komuś prosto w oczy, nienawidzę jak ktoś je wymawia, pogodziłbym się z tym gdyby ludzie tak nie reagowali, ale to niestety nie jest możliwe. Proszę napiszcie mi co w mojej sytuacji jest najkorzystniej zrobić? Wyobraźcie sobie że macie takiego znajomego jak ja, i co ten znajomy musiałby zrobić żeby wasza reakcja lub zdanie o nim było jak najbardziej okej?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f64b6fff49ad326e7b1a257
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Wesprzyj projekt
  • 25
OP: "Co to za problem zmienić?" "Niech się męczy ze #!$%@? nazwiskiem"

Serio? Prosiłem aby na to spojrzeć ciut z przymrużeniem oka, a nie zerojedynkowo "zmień albo się męcz". To jest niełatwa sytuacja psychicznie dla człowieka, a podejście ludzi co tak piszą świadczy tylko o tym że nie miały nigdy takiego problemu. Nie szukam współczucia, tylko porady, co wypadnie najkorzystniej, jak ludzie będą to postrzegać. zmiana przed samym ślubem nie jest
@AnonimoweMirkoWyznania: Większość kobiet zmienia naziwsko po ślubie i ma się dobrze.
Jak czujesz się źle ze swoim to... na co czekasz?

Mój chłopak z czasów gimnazjalnych miał nazwisko o jakim piszesz. Śmieszne, lekko obraźliwe. Kojarzące się z czymś śmierdzącym co spuszczamy w toalecie :>

On ma to w dupie, pozostał przy swoim, ale jego brat nie radził sobie zwłaszcza że pracował ze studentami i zmienił. Nie tyle zmienił co odjął jedną
OP: @nama: A jak ty na to patrzysz jakby twój przyszły mąż a za chwile Ty miałabyś mieć śmieszne nazwisko? Odjąć jedną literę to "super okazja" bo w moim przypadku trzeba zmienić całość, najbardziej mnie martwi zaklimatyzowanie się wśród towarzystwa z nowym nazwiskiem, niektórzy mówią na mnie po tym właśnie nazwisku, może nie świadomi ale zawsze jestem dla nich bardziej oschły, niechętny do rozmowy, mimo że uprzedzam że wole żeby
@AnonimoweMirkoWyznania: Mam męża, i to na jego nazwisko zmieniłam.
Wcześniej po ślubie pozostałam przy swoim ale po roku zmieniłam zdanie.

Moje nazwisko podobało mi się bardziej, ale to nowe jest nazwiskiem mojej rodziny którą założyłam i dzięki temu z nim lepiej się czuję.

Zawsze pozostaniesz dla niektórych "tamtym nazwiskiem". Tak jak i mnie większość starych znajomych będzie kojarzyć z nazwiskiem panieńskim. Nie ma sensu z tym walczyć. Zmiana raczej wpłynie na