Wpis z mikrobloga

@pronter Nie wiem czy jest coś trudnego, Sudety są raczej lajtowe. Co do KGP to jednego dnia możesz zrobić np Chełmiec (widoki z tego co pamiętam średnie, a może żadne) i Waligórę (widoki żadne). Możesz też zrobić Skalnik (po drodze na szczyt można trochę zboczyć i są fajne skałki i chyba platforma widokowa) i Skopiec (widoki żadne, no może po drodze zanim wejdziesz w las to na polanie jest widok na Karkonosze).
@karoszka: a jest gdzieś jakiś szczyt który wymaga bardziej wspinaczki niż spaceru? xd
Taka Lackowa w Beskidzie Niskim jest niepozorna, ale naprawdę ciekawa, nie wiem czy kojarzysz ;)
albo gdzieś jakieś sztuczne ułatwienia? byłem na Śnieżce kilkanaście lat temu i średnio pamiętam xd
@pronter Jak szukasz wrażeń to z tych co wymieniłam to Waligóra od strony schroniska Andrzejówka. Do Andrzejówki da się podjechać samochodem, a samo wejście na Waligórę stamtąd to jakieś 10 minut, ale dające w kość :D na Lackowej jeszcze nie byłam, ale czytałam, że jest denerwująca :D
Sudety to raczej góry spacerowe, nie spotkałam się nigdzie ze sztucznymi ułatwieniami. Ale nie wszędzie byłam :)
Są jeszcze Sokoliki (Rudawy Janowickie, tam gdzie Skalnik),
@pronter: Do Waligóry, dodałbym Ruprechtický Špičák i Górę Borową. Szczyty stosunkowo wymagające (jak na sudety ofc), dodatkowo dwa ostatnie posiadają wieże widokowe. Można zrobić pętlę w jeden dzień. Chełmiec pomimo występowania na liście KGP, jest niezbyt ciekawy- nie polecam.
@pronter: Tak, to ten szczyt. Użyłem niefortunnego określenia, nie da się tutaj zrobić klasycznej pętli jak już zauważyłeś. Nie zmienia to faktu, że można zaliczyć wszystkie wymienione szczyty jednego dnia, za punkt wypadowy przyjmując Andrzejówkę.