Wpis z mikrobloga

Pytanie do osób, które zadawały egzamin na prawo jazdy kategorii A w nowym systemie.
Które zadanie egzaminacyjne z części praktycznej sprawiło wam najwięcej trudności (mieliście problem z nim podczas nauki albo oblaliście na nim egzamin)?
#motocykle #aankieta #prawojazdy #kategoriaa
zloty_wkret - Pytanie do osób, które zadawały egzamin na prawo jazdy kategorii A w no...

źródło: comment_1598962906bYBdDOg9etZWparCgduHXx.jpg

Pobierz

Z którym zadaniem mieliście największy problem?

  • Przeprowadzenie motocykla 2.6% (4)
  • "ósemka" 7.9% (12)
  • Slalom wolny 30.5% (46)
  • Slalom szybki z prędkością >30 km/h 31.8% (48)
  • Ominięcie przeszkody przy 50km/h 1.3% (2)
  • Ruszanie ze wzniesienia 1.3% (2)
  • Hamowanie awaryjne 1.3% (2)
  • Hamowanie w wyznaczonym miejscu 0.7% (1)
  • Jazda po mieście 2.0% (3)
  • Sprawdzam wyniki 20.5% (31)

Oddanych głosów: 151

  • 12
@zloty_wkret: slalom szybki okazal sie dobra pulapka na mnie, bylem zbyt skupiony na utrzymaniu prawidlowej predkosci a nizeli nad torem jazdy i pokonaniu slalomu. Przy 2 podejsciu do egzaminu, pradoksalnie gdy pogoda byla gorsza, ja bylem bardziej wyluzowany a egzaminator nie zwracal tak uwagi na predkosc a na bezpieczenstwo przejazdu (przez sliska nawierzchnie), zdalem bez problemu. Tak czy siak polecam pocwiczyc ten slalom przy roznych predkosciach.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@zloty_wkret: Slalom szybki. Na placu nauki jazdy średnią zawsze miałem w okolicach 29-30 i czasem zachaczalem pachołki ale na egzaminie poszło wszystko gładko i zdane za pierwszym. Nie wiem czy to wina ustawienia na placu szkoły jazdy ale wszystko co robiłem w szkole przychodziło ciężej niż podczas testu praktycznego.
@zloty_wkret: Slalom wolny, na egzaminie fartem za 1 razem wyleciałem bez trącenia słupka i za 2 się udało. Motocykl strasznie dziwnie się kierował vs ten na jazdach. A na jazdach też nie miałem 100% sukcesu przy slalomie wolnym.
@zloty_wkret: zdecydowanie slalom wolny. Miałem z nim problem podczas nauki, ale na egzaminie zdałem bez poprawki. Poprawić musiałem ósemkę i ominięcie przeszkody, które podczas nauki nie sprawiały mi trudności.
@zloty_wkret: Najwięcej czasu poświęciłem na wyćwiczenie szybkiego na placu tak żeby robić to ze sporym zapasem, a nie na styk.
Najbardziej za to stresowałem się przed ósemką na egzaminie bo nie znalem motocykla, nie wiedziałem jak się będzie zachowywał itd.

Edit: zapomniałem że ósemkę poprawiałem bo zgasł mi przy pierwszym ruszaniu (sprzęgło).
@zloty_wkret: Inaczej niż większość ale najgorsze było ominięcie przeszkody przy 50km/h. Na kursie robiłem to może dwa razy i się udawało jednak czułem się w tym najsłabiej.
Na egzaminie poległem właśnie na tym (po minięciu przeszkody nie wróciłem w tor jazdy i trąciłem pachołek) i nawet egzaminator się zdziwił. Duże znaczenie miał fakt, że na kursie zawsze miałem kask otwarty, a na egzaminie dostałem kask integralny. Zmniejszone pole widzenia, a szczególnie
@zloty_wkret: Wszystkie te zadania po kursie byłbym w stanie wykonać po czteropaku Harnasia. Przecież to jest banał, wystarczy dobry instruktor i znajomość podstaw jazdy.

Precyzując, zdałem to dwa razy za pierwszym razem, oczywiście na trzeźwo i nigdy nie kierowałem i nie będę kierował czymkolwiek mając w organizmie więcej alkoholu niż jest do dozwolone