Wpis z mikrobloga

Dla mnie też są bez smaku. Jak przyszły borówki, to wyglądały ładnie, tak samo pachniały, ale smak... Czułam się, jakbym jadła trociny. Poleżały przez noc, bo zastanawiałam się, czy je wyrzucić. Jak się tak przewietrzyły, były lepsze w smaku, ale dalej daleko im było do borówek.