Wpis z mikrobloga

@shavack Z niebieskim daliśmy w Jastarni w niewielkiej knajpce łącznie 80 zł za dwa dorsze + 2 browary (oba po dyszce). To była najlepsza ryba jaką w życiu jedliśmy, a tych sporo się pożarło przez prawie 30 lat życia. Tak że sama porcja 3 dyszki, a szło się tym fajnie najeść. U Ciebie widzę jakąś namiastkę ryby smażoną na głębokim oleju. Ale co tam my biedaki, robaki wiemy xD
p.....a - @shavack Z niebieskim daliśmy w Jastarni w niewielkiej knajpce łącznie 80 z...

źródło: comment_1598033351EXUyCi2dIvuNWJwO4ZRkPN.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
I taki disclaimer jeszcze, nie chce by odnosić to do absolutnie każdego lokalu czy też większości lokali nad morzem, ja słyszałem o tym wypadku, o kilku innych, a w jednym nawet był TVN i pokazywał jaka patola się dzieje na kuchni. Nie każde miejsce musi tak wyglądać, ale przez wiele lat w świadomości miejscowych, w tym mnie, figurowało takie przekonanie, że w gastro się tu nie je, bo nie wiadomo na co
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Ergie: to jest proszę ciebie smażalnia Delfinek. W Vikingu, ci jest bliżej plaży, też całkiem spoko. Znaczy ja nie jem ryb, ale konkubina mówiła, że spoko.
  • Odpowiedz