Wpis z mikrobloga

Łódź Widzew, osiedle Andrzejów, rok 2020 - jak to na osiedlach domków jednorodzinnych na obrzeżach dużych miast problem z dostępnością sensownych łączy internetowych - do wyboru Neostrada na bambusowym kablu wyciągająca 5 Mb/s lub LTE, typowe radiówki na 2,4/5 GHz w tej okolicy nie funkcjonują ze względu na masę naturalnych przeszkód. Dopiero 3 lata temu pojawiło się światełko (i to dosłownie) w tunelu, mianowicie Toya która dostała z POPC 65,5 mln zł dofinansowania na budowę sieci światłowodowej na obrzeżach Łodzi, wybudowali swoją sieć wszędzie z wyjątkiem... mojej ulicy XD tłumacząc się problemami z własnością gruntów na których znajduje się ulica - jakoś nie przeszkadzało to gazowni, ZWiK, ani dawnej TPSA przy budowie infrastruktury podziemnej w ulicy. Wtedy odpuściłem temat, LTE było mało wykorzystywaną nowinką i wszystko śmigało lepiej niż na Neostradzie, niestety z każdym rokiem działało to coraz gorzej, a w marcu jak zaczęła się pandemia to w sumie w ogóle przestało działać. Zaczęły się więc kilkumiesięczne rozmowy z Toyą nt. indywidualnego przyłącza, przy każdej rozmowie twierdzili co innego (najpierw że do połowy roku zbudują infrastrukturę w ulicy, potem że do końca roku, potem że ktoś oddzwoni, a przy ostatniej rozmowie szczerze powiedzieli że mają gdzieś naszą ulicę, nie mają jej nawet w najodleglejszych planach i mamy spadać XD). Od domu do najbliższej skrzynki Toyi jest jakieś 70m, także to chyba jedynie niechcica i tumiwisizm ze strony tejże firmy. Zrezygnowany zacząłem szukać najsensowniejszej oferty na LTE, gdy podczas spaceru odkryłem na słupie energetycznym na drugim końcu ulicy stelaż z elegancko nawiniętym światłowodem i mufą. Jadąc trasą kabla okazało się, że należy on do lokalnego dostawcy z pobliskiej gminy Andrespol, który opasał światłowodami całą tą gminę i chyba jakieś nadwyżki kabla rozłożył już na terenie Łodzi. Od tego słupa do domu jest jednak prawie 500m, także nie miałem zbyt wielkich nadziei na chociaż nikłe zainteresowanie, no ale zadzwoniłem i dowiedziałem się, że... nie ma żadnego problemu, mogą mnie podłączyć, jedynie trzeba będzie poczekać ok. 1,5 miesiąca i przygotować się na nieco wyższy koszt (kwota czterocyfrowa) takiej instalacji XD Co by tu dużo nie mówić, po raz kolejny lokalne mikro firmy udowadniają że są jedynymi godnymi uwagi providerami. A, i Toya to rak. Dziękuję za uwagę.
#toya #orange #lodz #internet #gorzkiezale
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@qbaqbaqba: wszystko co jest masówką w tym krajem jest gównem w traktowaniu klienta. Istniejesz dla nich do momentu podpisania umowy, później jesteś ich wrogiem numer 1. Toya NIGDY nie wychodzi ku klientowi - oni mają swoje zasady i jak Ci nie pasuje to kicaj na drzewo, na Twoje miejsce znajdzie się 10 innych klientów-frajerów.

Ja z Toyą miałem przygody jeszcze jako student. Wszystko cacy do momentu gdy złożyłem dokument że będę rezygnował z ich usługi. Aby nie zapomnieć tego zrobić, wniosek złożyłem prawie 60 dni przed upływem ( umownie jest minimum 30 dni ) i od razu zdałem router ponieważ w nowym miejscu zamieszkania był inny usługodawca i zabawy z przenoszeniem nie dla mnie. Okazało się że CUDOWNA Pani z obsługi klienta elegancko wystawiła dokument z potwierdzeniem rezygnacji tylko zapomniała dopisać że sprzęt został zwrócony. Jako że wtedy miałem fiu-bździu w głowie to nie zwróciłem uwagi. Jakie moje zaskoczenie było gdy po ponad roku otrzymałem z e-sądu w Lublinie nakaz zapłaty 550 zł za przywłaszczony sprzęt ( ͡ ͜ʖ ͡) dokumentu potwierdzającego brak, Toya już materiału z kamer nie posiadała aby potwierdzić że faktycznie zdałem i tym sposobem przytulili 550 zł za sprzęt którego nigdy nie użyłem a wartość jego przy masowym zakupie to wartość 50-60 zł ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Miłe doświadczenia za to mam z
  • Odpowiedz
STK TV SAT 364 to kiedyś była firma, 13 lat temu ich łącze było bardziej stabilne niż obecne LTE. Oczywiście wtedy WiFi było dopiero nowinką, a sprzęt mobilny był bardziej gadżetem niż AGD jak jest obecnie, z internetu korzystało się tylko na komputerze stacjonarnym podłączonym bezpośrednio do skrętki wchodzącej z klatki schodowej ( ͡° ͜ʖ ͡°) Teraz niestety zjechali z dawnego poziomu na dno. Rozwija się za to
  • Odpowiedz
@qbaqbaqba: :O, witam kolegę z Andrzejowa. :)

U nas niestety albo miedziaki Orange z lat 90. i przestarzałe 'centra' na pocztach, które wyciągają maksymalnie do 6Mb, albo Toya ze światłowodem (w moim przypadku wybór był prosty). O radiowym nie wspominam, bo już lepiej mobilnego używać. Jeśli mieszkasz na granicy osiedla, to dochodzą sąsiedni operatorzy i tak jak piszesz, często, żeby zyskać klienta, godzą się na podłączenie z nie swojego regionu.
  • Odpowiedz